Beztroskie podejście młodych pracowników nie zmienia się od lat, choć powinno w kontekście obecnych tendencji demograficznych. Komisja Europejska wskazuje, że stopa zastąpienia, czyli relacja pierwszej emerytury do ostatniego wynagrodzenia, spadnie z 55 proc. w 2016 r. do około 26 proc. w roku 2060 i 25 proc. w 2070 r. Nawet przy założeniu wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej odsetek emerytów zwiększy się z 53,8 emeryta w 2016 r. do 106,3 emeryta na 100 zatrudnionych w 2060 r. Czyli za 42 lata emerytów będzie więcej niż płatników składek. Żyjemy bowiem coraz dłużej co potwierdzają prognozy dla krajów rozwiniętych. Pokazują one, że prawdopodobieństwo tego, że dzisiejsze dzieci dożyją 100 lat przekracza już 50 proc.

Pozytywnie nie nastrajają również dane GUS, który dodatni przyrost naturalny w Polsce odnotował po raz ostatni w 2010 roku. Konsekwencje tych zmian, związanych z rosnącym wskaźnikiem obciążenia demograficznego, w przyszłości szczególnie odczują właśnie milenialsi. Eksperci alarmują, o palącej konieczności zwiększenia wśród młodzieży zainteresowania tematem bezpieczeństwa finansowego i oszczędzaniem na emeryturę.

Oszczędzanie z korzyścią

Czarne przewidywania łagodzi nieco raport Nationale-Nederlanden „Dojrzałość Finansowa Polaków”, z którego wynika, że aż 1/3 osób w wieku 25-29 lat odkłada oszczędności na emeryturę. Dlatego też niezmiernie istotna jest dalsza inspiracja nowego pokolenia i edukacja dotycząca dobrowolnego oszczędzania na emeryturę. Pamiętajmy, że każde dodatkowe środki odłożone dziś, dają szansę na wyższe świadczenia w przyszłości.

Na dobry początek, oprócz krótkoterminowych depozytów, dających szansę na budowanie oszczędności, warto zwrócić uwagę na produkty, które pozwalają także zoptymalizować obciążenia podatkowe, czyli IKZE i IKE. Jak pokazują raporty, Polacy nie wykorzystują całkowitego potencjału tych produktów.

I tak w 2017 r. liczba kont IKZE, na które dokonano wpłat, wyniosła zaledwie 198 tys., a IKE 314 tys. Aczkolwiek w porównaniu z rokiem 2016, w 2017 aktywa IKZE wzrosły o 628 mln PLN, natomiast IKE o 1,306 mld PLN. Pod względem dynamiki IKZE zdecydowanie góruje nad wszystkimi formami dobrowolnego oszczędzania, w tym nad IKE (aktywa zgromadzone w IKZE wzrosły o 58 proc. rok do roku, a w IKE o niecałe 20 proc.) co nie dziwi zważywszy, że IKZE przynosi zdecydowanie najlepsze korzyści podatkowe.

Dodatkowy impuls

Nową generację pracowników zainteresować powinien również pomysł wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), który ma stać się powszechnym sposobem dobrowolnego oszczędzania na emeryturę. To rozwiązanie ma szansę zachęcić Polaków, w tym także przedstawicieli pokolenia Y, do regularnego, długoterminowego oszczędzania. Istotnym elementem PPK jest wspólne działanie pracownika, pracodawcy i Skarbu Państwa, co powinno stanowić dodatkowy impuls do odkładania pieniędzy na emeryturę. Nie bez znaczenia są także zachęty fiskalne w postaci zwolnienia z podatku od dochodów kapitałowych.

W teorii, dzięki uczestnictwu w PPK pracownicy będą mieli szansę na zgromadzenie dodatkowego kapitału, który będą mogli wykorzystać przede wszystkim jako dodatkowe świadczenie wypłacane w okresie emerytalnym. O tym, jaka forma wypłaty tego świadczenia będzie preferowana, zadecydują sami zainteresowani, przy zachowaniu warunku, że okres wypłaty nie może być krótszy niż 10 lat.

Możliwości oszczędzania jest wiele. Od decyzji podejmowanych przez młodych już dziś zależy, jak w przyszłości będą korzystać z uroków życia. Kluczowe jest uświadamianie i zachęcanie młodego pokolenia do większej inicjatywy w korzystaniu z możliwości dodatkowego zabezpieczania swojej finansowej przyszłości.

Grzegorz Chłopek, Prezes Zarządu Nationale-Nederlanden PTE S.A.