Amazon zgłosił do urzędu patentowego projekt podniebnych magazynów – unoszonych przez sterowce! Drony będą mogły dostarczać produkty dzięki latającymi magazynom, zamontowanych na sterowcach – tak latające magazyny na sterowcach!

Magazyny te mają być wyposażone w odpowiednią ilość produktów i krążyć nad danym terenem. Drony zabierają paczki, wylatują z magazynu, i rozsyłają po okolicy. Dzięki latającym magazynom dostawy mogą objąć nawet odległe tereny – nie tylko obszary miejskie.

Czytaj także: PayKey – dzięki nim zapłacisz nawet przez Messengera!

Poznaj swojego klienta

To oczywiście nie wszystko… Wykorzystując zaawansowane bazy danych, Amazon będzie przewidywał na co może być popyt w danej okolicy. Magazyny zostaną więc uprzednio zapełnione towarem, po który zaraz mają zgłosić się klienci z okolicy.

Dzięki temu czas dostawy będzie naprawdę krótki. Klient zamówi towar, a za chwile do jego drzwi podleci dron od Amazona. W posiadaniu giganta są również drony wyposażone w system kontrolowania temperatury – idealne do dostaw jedzenia.

Jako przykład zastosowania podniebnych magazynów idealnie pasuje mecz baseballa. Amazon zapełni wtedy magazyny przekąskami, zimnymi napojami i akcesoriami dla kibiców, a drony będą je „przekazywać” obecnym na stadionie.

Sterowce mogłyby zostać wykorzystane również do promocji wydarzenia i reklamy usług Amazona – wyposażając je w głośniki i odpowiednie komunikaty.

Czytaj także: Karty kredytowe przejdą do lamusa. 5 trendów w FinTech w 2017 roku

Jak to działa?

No dobrze, brzmi ciekawie, ale jak to ma wyglądać w praktyce? Jak drony trafia do magazynu? Co z ich ładowaniem?

Amazon planuje wypuszczenie w bój większych transportowców, przewożących drony do magazynów. Dzięki temu zaoszczędzą one swoje baterie i będą mogły dłużej pracować. Transportowce miałby też przewozić ludzi oraz towary do podniebnych magazynów.

Oczywiście to wszystko byłoby podpięte do systemu zarządzającego składowiskami na sterowcach. Obsługiwaliby go ludzie na górze lub na ziemi – w oddziałach Amazona. Tak wygląda schemat tego rozwiązania:

Źródło;
techcrunch.com

Władze Amazona zasugerowały również, że drony i transportowce mogą działać w ramach wspólnej sieci – przekazując sobie informacje o warunkach pogodowych, czy też sile i kierunku wiatru. Możliwe też, że drony będą mogły na przykład przetransferować klientowi zawartość e-booka.

Na razie nie wiadomo kiedy usługa ma wejść w życie. Amazon nie zdradza nawet kiedy mają rozpocząć się pierwsze testy podniebnych magazynów.

Najpierw sklepy bez kas, a teraz magazyny zawieszone na sterowcach? Wygląda na to, że właśnie Amazon jest najbliżej całkowitego przewartościowania customer experience. Już niedługo wchodząc do sklepu zakupu i płatności dokonamy w aplikacji, a przy zamawianiu online na dostawę poczekamy zaledwie kilka chwil.

Oczywiście to wciąż melodia przyszłości, ale sam fakt, że prace nad tymi rozwiązaniami już trwają, napawa optymizmem.