Rundzie inwestycyjnej przewodził fundusz Sequoia Capital, a udział w niej wzięły również takie podmioty jak NEA, Ribbit Capital, 9Yards Capital i Unusal Ventures. Środki mają zostać wykorzystane na dalsze rozwijanie platformy i dodawanie nowych produktów. To kolejne dofinansowanie dla Robinhooda, który w lipcu zeszłego roku pozyskał 323 mln dolarów.

Fintech Robinhood z wyceną 8,3 mld dolarów

Robinhood to aplikacja, która umożliwia bezprowizyjne inwestowanie na amerykańskiej giełdzie. Spółka posiada już ponad 10 mln klientów i jest jednym z najwyżej wycenianych fintechów na świecie. W ciągu ostatnich tygodni zainteresowanie ofertą Robinhooda wzrosło jeszcze bardziej ze względu na pandemię koronawirusa.

Użytkownicy chcieli obronić się przed spadkami na giełdzie lub wykorzystać ten moment w celu zakupu dodatkowych akcji. Niestety wzrost aktywności przełożył się na serię poważnych awarii systemów Robinhooda. Handlowanie akcjami, opcjami, czy kryptowalutami nie było dostępne przez wiele godzin. To poważny problem. Serwis Finextra podawał, że przynajmniej jedna osoba złożyła już pozew przeciwko fintechowi.

Pomimo problemów z poprzednich tygodni Robinhood wciąż uzyskał pokaźne dofinansowanie, chociaż serwis TechCrunch zwracał uwagę, że runda inwestycyjna mogła zostać zamknięta jeszcze przed wybuchem pandemii. Na razie Robinhood dostępny jest tylko w USA, ale stopniowo przymierza się do ekspansji także na inne rynki. Tylko w ciągu bieżącego roku konto w aplikacji założyło 3 mln nowych klientów. Wygląda jednak na to, że ostatnie tygodnie powinny posłużyć jako cenna lekcja dla amerykańskiego fintechu.

Sporym dofinansowaniem pochwalił się także niemiecki challenger bank N26, który pozyskał 100 mln dolarów. To kontynuacja rundy inwestycyjnej zapoczątkowanej w styczniu zeszłego roku – w sumie w jej ramach fintech zebrał już 570 mld USD. N26 jest obecnie wyceniany na 3,5 mld dolarów, a z jego usług korzysta około 5 mln klientów.