Google nie może odpuścić walki z Apple, Samsungiem i Alibabą, dlatego też przymierza się do startu na rynku rosyjskim. Takie informacje podaje rosyjska agencja prasowa Interfax, która powołuje się na źródła blisko związane z firmą z Mountain View.

Interfax ogłasza, że informacje zostały potwierdzone przez dwóch bankierów, ale nie wiadomo dokładnie w jakiej formie usługa ma wejść na rynek. Ogólna aktywność Android Pay na świecie wskazuje na to, że przecieki mogą okazać się prawdą.

Czytaj także: Tesla ma większe przychody, ale notuje jeszcze większe straty

Ofensywa Android Pay. Teraz czas na Rosję!

Pierwszym krajem, w którym dostępny był wirtualny portfel od Google były Stany Zjednoczone w maju 2015 roku. Rok później Android Pay wszedł na rynek brytyjski, a potem w Singapurze i Hong Kongu. Obecnie usługa działa jeszcze w Australii, Nowej Zelandii, Irlandii, Japonii, Belgii oraz oczywiście w Polsce – gdzie rozpoczęła prawdziwą ofensywę.

W 2016 roku Android Pay pojawił się w 8 krajach, a w 2017 zadebiutował w Belgii. Pewne plotki o debiucie płatności Google w Rosji zaczęły narastać już w styczniu tego roku. Wiele źródeł donosi też o spodziewanym wejściu Android Pay do Korei Południowej – również do końca roku 2017.

Kilka miesięcy temu na łamach Fintek.pl pisaliśmy o tym, że Rosjanie planują wypuszczenie własnej wersji Androida (systemu operacyjnego). Władze na Kremlu postanowiły wesprzeć fiński startup Jolla – zajmujący się produkcją smartfonów z systemem operacyjnym Linux oraz Sailfish OS.

Czytaj także: Pierwszy sportowy bot na polskim Twitterze. TTbot od Totolotka

A wcześniej chcieli robić swojego Androida…

To właśnie ten drugi system przykuł uwagę Rosjan i otrzymał certyfikat, uprawniający do dystrybucji oprogramowania w sektor rządowy i korporacyjny. Finowie pokonali w wyścigu o rosyjskie względy Tizen od Samsunga. Rosyjskie władze miały w planach ograniczenie użycia amerykański OS-ów (od Google i Apple) w przeciągu najbliższych 10 lat do 50% w porównaniu do 95% w roku 2016.

Cała sytuacja może wydawać się mocno groteskowa, ale niewykluczone, że chociaż częściowo plan Kremla zostanie zrealizowany. Na razie niewiele wiadomo o postępach w pracach nad „rosyjskim Androidem”.

Jeżeli jednak Android Pay faktycznie już niedługo wjedzie na ten gigantyczny rynek, to może okazać się, że Rosjanie nie będą chcieli rezygnować również z ich systemów operacyjnych na smartfony. Przywiązanie do zagranicznych brandów może jeszcze bardziej wzrosnąć. Tylko ten Facebook jakoś nie jest w stanie zadomowić się na rynku rosyjskim.