Takie informacje podawała minister Streżyńska w wywiadzie dla serwisu 300Polityka. Szefowa resortu cyfryzacji uchyliła też rąbka tajemnicy odnośnie rzekomego projektu nowej ustawy regulującej kwestie tzw. „fake news”, czyli nieprawdziwych treści w Internecie.

Czytaj także: Prezentacja iPhone 8 już 12 września?

Ministerstwo Cyfryzacji rozmawia z Facebookiem

W ostatnich dniach miały odbyć się rozmowy pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Cyfryzacji i Facebookiem. Były to konsultacje odnośnie nowelizacji już istniejących przepisów. Chodziło głównie o wspomniane fake newsy i blokowanie kont ze względu na poglądy użytkowników.

Streżyńska stwierdziła, że w polskim prawodawstwie może pojawić się procedura rodem z Niemiec, czyli tak zwane „notice and take down”. Jeżeli użytkownik zgłosi, że dane treści naruszają prawo, to administrator (w tym przypadku Facebook) będzie zobowiązany do ich usunięcia.  Chodzi tutaj między innymi o tak zwaną mowę nienawiści. Zdaniem minister, nawoływanie do przemocy nie jest przejawem wolności słowa, a wręcz taką wolność zakłóca.

Dodatkowo podczas rozmów poruszano kwestię pirackich materiałów i odwoływania się użytkowników w razie usunięcia zamieszczonych przez nich treści. Do tej pory procedura odwoławcza była bardzo czasochłonna – ma się to zmienić.

Na razie nie wiadomo kiedy nowelizacja ustawy wejdzie w życie. Czy są to zmiany „na plus” dla zwykłych użytkowników? Ciężko powiedzieć, chociaż twórcy projektu zapewniają, że ma on ograniczyć niezależność serwisów społecznościowych. Na razie wciąż mamy jednak do czynienia ze wstępną wersją nowelizacji, więc jest więcej pytań niż odpowiedzi.