Wszystkie zaplanowane inwestycje mają przynieść amerykańskiej gospodarce 350 miliardów USD. Skąd takie plany firmy Tima Cooka? Ma to przede wszystkim związek z polityką Donalda Trumpa i presją na inwestycje w kraju.

Czytaj także: Rekordowa zbiórka Polaków na Kickstarterze

„Make America great again” – Apple musi inwestować w USA

Apple raczej nie zaprzestanie produkcji iPhone’ów w krajach azjatyckich, ale zamierza nieco „ugłaskać” Donalda Trumpa planując tak gigantyczne inwestycje w USA. Na razie nie wiadomo gdzie miałaby powstać nowa siedziba firmy Tima Cooka. Zostanie to ogłoszone w kolejnych miesiącach 2018 roku.

Czytaj także: Apple staje po stronie użytkowników w sprawie „Loot Boxów”

W bieżącym roku Apple ma wesprzeć amerykańską gospodarkę kwotą 55 mld dolarów. Inwestycje Apple mają trafić do około 9 tysięcy firm na terenie USA. Tim Cook i spółka będą też organizować szkolenia dla początkujących programistów i budować nowe centra danych na terenie Stanów Zjednoczonych.

Odnośnie reformy podatkowej Donalda Trumpa warto przypomnieć, że Apple mogłoby uniknąć zapłaty podatku. Nowe prawo przewiduje jednorazowe sprowadzenie środków zza granicy do kraju – zwolnione z podatku. Między innymi dlatego jakiś czas temu pojawiły się plotki mówiące o potencjalnym zakupie Netflixa przez firmę Tima Cooka. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Czy Apple kupi Netflixa?.

Czy fakt, że Apple zapłaci podatek oznacza, że z zakupu Netflixa nici? Możliwe. Krytycy twierdzą też, że jeszcze nie ma powodów do radości – z powodu wspomnianych inwestycji spółki z Cupertino. Na razie nie wiadomo jak te środki zostaną rozlokowane ile z nich naprawdę przyczyni się do wsparcia krajowej gospodarki.