Bank poinformował o tym na Twitterze. Nowy sposób autoryzacji umożliwia potwierdzenie transakcji przy użyciu kodu SMS, wysłanego na numer telefonu klienta. Dzięki temu nie trzeba się już podpisywać.

Wystarczy kod SMS – nie potrzeba podpisu

Początkowo usługa była dostępna we wszystkich oddziałach w Warszawie i w wybranych placówkach w Krakowie, Poznaniu i Toruniu. W połowie października PKO Bank Polski informował, że nowa forma autoryzacji zostanie udostępniona we wszystkich oddziałach za kilka miesięcy – jak widać udało się ograniczyć ten czas do zaledwie jednego miesiąca.

No dobrze, ale jak to działa? Klient przychodzi do oddziału w celu przeprowadzenia transakcji – na przykład wypłaty środków, czy zmiany rachunku do spłaty pożyczki – i w czasie jej realizacji otrzyma SMS-a z kodem. Następnie wystarczy zatwierdzić dyspozycję i przekazać kod doradcy w oddziale.

Można się zastanawiać, dlaczego PKO wybrał akurat kody SMS, skoro już niebawem w aplikacji IKO ma pojawić się mobilna autoryzacja. Wydaje się, że wynika to przede wszystkim z faktu, iż bank posiada dużo starszych klientów, którzy nie korzystają z bankowości mobilnej.

Jeszcze w październiku PKO Bank Polski zaznaczał, że klienci biorący udział w testach zgodnie twierdzili, że nowa forma autoryzacji jest wygodniejsza od podpisu i znacznie skraca czas obsługi przez doradcę. Cóż, na pierwszy rzut oka wydaje się, że wygodniej jest złożyć podpis na dokumencie, niż dyktować wielocyfrowy kod – szczególne trudności może to sprawić właśnie osobom starszym, które na przykład mają problemy ze wzrokiem. Kody SMS faktycznie mogą być bardziej przydatne jeżeli swoją parafkę musimy składać na wielu dokumentach. W niektórych oddziałach nawet 50% dyspozycji ma być autoryzowane przy użyciu SMS-ów. Jeżeli chcecie wiedzieć jakie inne nowości planuje wdrożyć PKO Bank Polski, to odsyłamy do wywiadu z Michałem Macierzyński, dyrektorem Departamentu Usług Cyfrowych i Grzegorzem Pawlickim, dyrektorem Biura Innowacji. Rozmowę można znaleźć tutaj.