Pomimo, że dzisiaj częściej korzystamy z wpłatomatów niż klasycznych bankomatów, to i tak nie sposób przejść obojętnie obok 50 urodzin urządzenia, które przez długie lata było nieodzowne dla swobodnego zarządzania pieniędzmi.

Czytaj także: Fintech jest starszy niż myślisz

Historia bankomatu

Pomimo, że za twórcę pierwszego bankomatu uważa się Shepherda-Barrona, to już kilka lat wcześniej ktoś wpadł na podobny pomysł. W 1960 roku Luther George Simjan, armeńsko-amerykański wynalazca przedstawił w urzędzie patentowym projekt narzędzia, które nazwał „Bankograph”. W 1961 roku pierwszy „bankograph” z logiem Citibank stanął przy jednej z ulic Nowego Jorku. Zainteresowanie klientów było jednak znikome, dlatego po 6 miesiącach postanowiono usunąć urządzenie.

W istocie wynalazek Simjana nie był bankomatem, a właśnie wpłatomatem. Można było w nim składać depozyty (akceptował monety, banknoty i czeki), ale nie było opcji wypłat pieniędzy. Szybko okazało się, że z pionierskiego wpłatomatu korzystały głównie osoby obawiające się identyfikacji, na przykład hazardziści, czy prostytutki.

Dlatego też za datę powstania pierwszego bankomatu uważa się 27 czerwca 1967 roku, kiedy to w północnym Londynie stanęło urządzenie z logiem banku Barclays, wyprodukowane przez firmę De La Rue. W kolejnych latach urządzenia te popularyzowały się w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i w Szwecji.

Co ciekawe to właśnie Szwedzi byli najbliżej uprzedzenia Barclays Bank i De La Rue, ponieważ bankomat w Uppsali pojawił się zaledwie kilka dni po tym w północnym Londynie. To Szwedzi jako pierwsi użyli też nazwy „bankomat”. W Polsce pierwsze urządzenie tego typu pojawiło się na przełomie lata 80-tych i 90-tych.

Czytaj także: Nie musisz brać ze sobą gotówki. W tych kurortach stanie bankomat

Jak działał pierwszy bankomat?

Opis: John Shepherd-Barron, World’s First ATM & The First Transaction, 1967, http://blog.creditcardcompare.com.au

Wypłata gotówki odbywała się za pomocą specjalnego vouchera, dzięki któremu można było wyciągnąć 10 GBP. Voucher był przetwarzany jako czek i po jego wykorzystaniu pieniądze znikały z konta klienta.

W celu wypłaty gotówki należało podpisać voucher i umieścić w „szufladce” bankomatu, gdzie był poddawany weryfikacji. Następnie wbijaliśmy 6-cio cyfrowy PIN na podświetlonym panelu i jeżeli wszystko było w porządku z innej „szufladki” wysuwały się banknoty.

Vouchery do wypłaty klienci otrzymywali od banku i były one ważne przez 6 miesięcy. Co ciekawe nie każdy mógł cieszyć się takim przywilejem, jak korzystanie z bankomatu. Na początku vouchery wydawane były tylko zaufanym klientom. Razem z nimi otrzymywali oni swój kod PIN, który znał tylko klient i kierownik oddziału.

Pierwsze bankomaty wcale tak mocno nie różniły się od tych dzisiejszych. Kamieniem milowym dla rozwoju tego urządzenia było jednak pojawienie się globalnych sieci operatorów kartowych oraz rozwój Internetu. Teraz w bankomatach rozwijana jest przede wszystkim biometryczna autoryzacja.

/Rafał Tomaszewki