Druga runda badania wskazuje na nieznaczny spadek grupy optymistów (o 4,5 pkt. proc.), spodziewających się wygaszenia skutków pandemii w ciągu pół roku od jej ustania. Nie dziwi to biorąc pod uwagę rosnące skutki gospodarcze wywołane wprowadzonymi obostrzeniami i izolacją społeczną.

Millennium - koronawirus

Z drugiej strony, spadł też odsetek pesymistów oczekujących trwałego uszczerbku gospodarczego (spadek o blisko 7 pkt. proc.) co może wiązać się z wprowadzonymi przez rząd programami wsparcia gospodarki, a także mniejszą niż w wielu krajach UE skalą pandemii. Wzrosła natomiast grupa osób uważających, iż skutki pandemii wygasną w perspektywie roku. To ciekawe wyniki, sugerujące, że Polacy stopniowo oswajają się z pandemią i po początkowym szoku, nastroje ulegają stabilizacji.

Przesunięcie konsumpcji do internetu

Widzimy to także w Banku Millennium w danych dotyczących płatności kartowych i internetowych naszych klientów. Zamknięcie sklepów i izolacja społeczna przesunęły część konsumpcji do internetu. Polacy uczą się więc żyć z pandemią. Wartość płatności internetowych klientów Banku Millennium w drugim tygodniu kwietnia była dwa razy wyższa niż średnie miesięczne wydatki w roku 2019.

Polacy zwiększyli też wydatki na np. ogród, co w warunkach izolacji może stanowić formę rozrywki. W wielu pozostałych kategoriach zakupowych, po załamaniu w połowie marca, spadki wyhamowały. Wciąż na bardzo niskim poziomie kształtuje się natomiast sprzedaż usług, która blokowana jest przez izolację społeczną. Skutki gospodarcze pandemii będą więc znaczne i w całym 2 kwartale oczekujemy, iż gospodarka skurczy się o 10% w porównaniu z rokiem ubiegłym. W drugiej połowie roku spodziewamy się odbudowy aktywności, jednak gospodarka do końca roku nie odrobi strat z okresu pandemii i dynamika PKB w całym roku wyniesie -3,5%.

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.