Jan Marsalek postrzegany jest przez niemieckich śledczych jako kluczowa postać w sprawie Wirecard i zaginionych 2 mld euro. Były dyrektor niemieckiego fintechu zniknął chwilę po aresztowaniu Markusa Brauna – ówczesnego CEO spółki. Ostatnio Marsalek miał być widziany w Rosji. Rzekomo pod ochroną tamtejszego wywiadu.

Jan Marsalek, były dyrektor Wirecard, poszukiwany przez Interpol

O umieszczeniu Jana Marsalka na liście poszukiwanych przez Interpol wspominaliśmy już wczoraj – przy okazji informacji o planowanym usunięciu Wirecard z indeksu DAX na niemieckiej giełdzie.

Teraz niemiecka prokuratura podjęła kolejne kroki mające na celu odnalezienie byłego dyrektora Wirecard. W tamtejszej telewizji emitowany jest apel prezentujący wizerunek Jana Marsalka, w którym służby proszą o wskazanie miejsca jego pobytu. Materiał został przygotowany w języku niemieckim oraz angielskim. Można w nim zobaczyć dwa zdjęcia 40-letniego Austriaka – z 2017 i 2019 roku (z zarostem i bez).

„Jan Marsalek, były członek zarządu Wirecard, jest podejrzany o fraudy, w wyniku których miał wyłudzić miliardy euro. Chodzi o szczególnie poważne przypadku defraudacji i inne przestępstwa przeciwko mieniu i gospodarce. Obecnie ucieka lub ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości” – głosi komunikat przygotowany wspólnie przez prokuraturę w Monachium i niemiecką policję federalną. O sprawie pisze serwis Finextra.