W 2015 r. spółka Cinkciarz wystąpiła do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) o rejestrację unijnego znaku towarowego dla oprogramowania komputerowego, usług finansowych, w szczególności wymiany walut, oraz publikacji.

Czytaj także: Visa nawiązuje współpracę z Mennicą Polską

Jak potoczyła się sprawa?

EUIPO odmówił zarejestrowania oznaczenia “euro-dolar” w charakterze unijnego znaku towarowego z powodu opisowego charakteru tego oznaczenia, a także ze względu na brak charakteru odróżniającego. Zdaniem EUIPO elementy graficzne w postaci kształtu kół nie są na tyle znaczące, aby odwrócić uwagę odbiorców od przekazu, jaki niosą ze sobą symbole „€” i „$” w odniesieniu do odnośnych towarów i usług. Spółka Cinkciarz wniosła do Sądu Unii Europejskiej o stwierdzenie nieważności tej decyzji.

W ogłoszonym 8 marca wyroku Sąd stwierdził nieważność decyzji EUIPO. Sąd przypomniał, że decyzja EUIPO o odmowie rejestracji co do zasady musi być uzasadniona w odniesieniu do każdego z towarów i każdej z usług, dla których wniesiono o rejestrację. Tymczasem EUIPO nie uzasadnił wystarczająco swej decyzji odmownej.

Jak wskazał Sąd, nawet gdyby założyć, że towary i usługi, do których odnosi się zgłoszony znak towarowy spółki Cinkciarz, są związane z wymianą walut, to w zaskarżonej decyzji nie wskazano wyraźnie, z jakich powodów EUIPO uznał, że znak pozwoli odbiorcom natychmiast i bez głębszego zastanowienia dostrzec w nim opis wszystkich rozpatrywanych towarów i usług.

Czytaj także: Ponad 3 miliardy złotych zysku PKO Banku Polskiego

Cinkciarz/AS