Debata została zorganizowana przez KNF, Fundację FinTech Poland i Impact CEE. Przy stole zasiedli przedstawiciele administracji publicznej – KNF-u i Ministerstwa Finansów, największych banków działających w Polsce, a także fintechów – takich jak Mastercard, PayU, Krajowa Izba Rozliczeniowa, czy Billon. Wydarzenie można było śledzić na twitterowym kanale Impact CEE.

KNF przedstawia nową koncepcję na wspieranie FinTechu

KNF reprezentowali między innymi przewodniczący Jacek Jastrzębski i nowa dyrektor Departamentu FinTech Magdalena Borowik. Przypomnijmy, że po zmianie kierownictwa w Urzędzie porzucono plany rozwoju piaskownicy regulacyjnej w wypracowanej wcześniej formule. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Pierwotnie za rozwój polskiej piaskownicy mieli odpowiadać wybrani przez KNF operatorzy. Sam Urząd odpowiadałby za nadzór nad pracą operatorów i oceniał postępy fintechów. Zgodnie z informacjami, które na wczorajszym spotkaniu przekazała Magdalena Borowik, nowy plan KNF-u jest zupełnie inny, ale o tym już w zasadzie wiedzieliśmy.

Fintechami zajmą się inne agencje rządowe. Jest to zmiana podejścia, która w zasadzie może spotkać się ze zrozumieniem, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę nadrzędny cel działalności Komisji Nadzoru Finansowego, czyli nadzór nad sektorem finansowym, a nie jego inkubację. Można się z tym nie zgadzać, co nie zmienia faktu, że można to również rozumieć.

Cała idea wspierania fintechów polegała na tym, że skrócono kanały komunikacji w najważniejszym urzędzie odpowiedzialnym za kształt rynku finansowego. Jeżeli tematem będą zajmowały się różne agencje rządowe, może to wydłużyć wiele procesów. Na tym etapie trudno ocenić czy jest to właściwy kierunek, szczególnie uwzględniając nakłady, które już zostały poniesione na realizację obranej wcześniej strategii. Z punktu widzenia kapitału zainteresowanego fintechem wysoki poziom niezdecydowania regulatora może być sygnałem ostrzegawczym – niekoniecznie barierą, ale sygnałem, który może być widoczny z dużej odległości. Nie zmienia to faktu, że Polska jest interesującym rynkiem i gra nie toczy się o awans do I ligi tylko o pozostanie w fintechowej Ekstraklasie.