– Dotąd, by zrealizować proste zadanie, potrzebowaliśmy kilku aplikacji. Większość z nich zaprojektowano jako aplikacje jednofunkcyjne (np. do komunikowania się, sprawdzania ocen restauracji, szukania wydarzeń kulturalnych czy zamawiania taksówki). Obecnie dysponując nowoczesnymi telefonami i szybszymi połączeniami, możemy tworzyć aplikacje łączące kilka funkcji – mówi Iwona Jarzębska, Dyrektor Departamentu Public Relations Banku Millennium.

– Jestem przekonana, że w ten sposób będą wyglądały bankowe aplikacje przyszłości. Ich kolejne wersje, aktualizowane co tydzień lub dwa będą pełne nowinek o jakich nam się jeszcze nie śniłododaje.

Czytaj także: Bezrobocie nadal będzie spadać – co to oznacza dla firm?

Za 10 lat aplikacja mobilna głównym kanałem dostępu do banku

Wraz z rozwojem technologii aplikacje mobilne stają się podstawowym kanałem dostępu do konta. Przykładowo w Banku Millennium liczba klientów aktywnie korzystających z aplikacji mobilnej wzrosła w 2017 roku o 39 proc., a większość operacji bankowych – w tym 99 proc. przelewów i 88 proc. lokat – została zrealizowana elektronicznie.

Aż 40 proc. Polaków twierdzi, że za 10 lat będzie korzystało z bankowości mobilnej codziennie lub prawie codziennie, natomiast z bankowości internetowej, na komputerach i laptopach, 32 proc. (teraz bardziej popularne jest bankowanie na urządzeniach stacjonarnych).

Czytaj także: Promocja Citi Handlowy. Zdobywaj punkty i wymieniaj na nagrody

Kobiety częściej korzystają z aplikacji

Za 10 lat znacznie zmniejszy się odsetek osób, które w ogóle nie korzystają z bankowości mobilnej – dziś 36 proc. deklaruje, że nigdy z niej nie korzystało, w 2028 r. taką deklarację złożyło już tylko 14 proc. Obecnie to kobiety chętniej niż mężczyźni korzystają z bankowości mobilnej codziennie lub prawie codziennie (23 proc. versus 19 proc).

W deklaracjach dotyczących 2028 r. sytuacja ulega zmianie – 44 proc. mężczyzn i 30 proc. kobiet twierdzi, że będzie korzystać z bankowości mobilnej na co dzień.

Czytaj także: Dubaj pierwszym miastem z własną kryptowalutą

Mobilne ubezpieczenia, inwestycje, płatności i…

W najbliższych latach aplikacje bankowe będą nadal podążać za potrzebami i zmianami w życiu swoich użytkowników, dając dostęp do coraz nowocześniejszych usług bankowych. Na znacznie szerszą niż dotąd skalę pozwolą m.in. zakładać lokaty (również w technologii rozszerzonej rzeczywistości), pożyczać pieniądze, kupować fundusze inwestycyjne i ubezpieczenia oraz płacić telefonem.

Blisko 80 proc. Polaków sądzi, że w 2028 roku będzie brała kredyt lub zakładała lokatę za pomocą aplikacji mobilnej lub w bankomacie. Na pytanie „Czym najchętniej płaciłby pan/pani w sklepie za 10 lat” 15,6 proc. odpowiada, że telefonem, a 15,2 proc. że BLIK-iem, gotówką chciałoby płacić tylko 13 proc.

Możliwość mobilnego zakupu funduszy inwestycyjnych w 2028 roku przewiduje ponad 87 proc. badanych, a ubezpieczeń komunikacyjnych – 92 proc. Obecnie jest to odpowiednio 68 i 63 proc badanych. Wyniki rozkładają się podobnie również w przypadku zakupu w aplikacji bankowej ubezpieczeń turystycznych. O ile w tym roku uznaje to za możliwe 68 proc., o tyle w perspektywie 10 lat sądzi tak prawie 90 proc. respondentów.

Czytaj także: Co się dzieje z ustawą implementującą RODO?

millennium mobile desktop mini final final

W banku przyszłości kupisz buty i zamówisz „chińczyka”

Do bankowych urządzeń mobilnych przenoszą się też zakupy i programy lojalnościowe. W najbliższych latach oprócz nowych funkcjonalności, pojawią się w nich swego rodzaju „punkty handlowe” bądź połączenia z platformami smartshoppingowymi typu goodie. Tego typu narzędzia agregują informacje o zniżkach, promocjach i programach rabatowych oraz wspierają inteligentne zakupy. Co o tym sądzą Polacy?

Prawie wszyscy (ponad 90 proc.) są przekonani, że w ciągu 10 lat takie usługi jak doładowanie telefonu, płacenie za parking, bilety autobusowe, wypożyczenie roweru, samochodu czy autostradę będzie w bankowej aplikacji jak najbardziej możliwe. Również zakup biletów kolejowych/autokarowych i lotniczych w ten sposób będzie w 2028 możliwy  odpowiednio dla ponad 87 i 89 proc. badanych.

Czytaj także: Poczta Polska wyśle SMS-em numer do kuriera

Co jeszcze Polacy chcieliby załatwić w aplikacji bankowej

84 proc. respondentów przewiduje, że będzie zamawiać w aplikacji bankowej jedzenie. Chińczyk czy mielony – nie ma znaczenia. W 2028 roku można będzie zdaniem 84 proc. badanych zamówić jedzenie za pomocą aplikacji bankowej. Również 77 proc. badanych uważa, że w 2028 będzie kupowała przy użyciu aplikacji bankowej ubrania, co więcej aplikacja podpowie im gdzie kupić taniej i lepiej (takie ułatwienie przewiduje ponad 78 proc. badanych).

Jeśli chodzi o zakup pralek, lodówek, telewizorów, samochodów, a nawet mieszkań blisko 80 proc. sądzi, że będzie to możliwe w niedalekiej przyszłości. Widać tu wyraźny przyrost pozytywnych opinii w perspektywie 10 lat – dostęp do tych zakupów w tym roku prognozuje jedynie 55 proc. respondentów

Prawie ośmiu na dziesięciu pytanych nie wiedziało jakie jeszcze sprawy chcieliby załatwić za pomocą aplikacji. Chyba trudno to sobie dziś wyobrazić. Wśród odpowiedzi pojawiały się sporadycznie: aktualizacja lub wymiana dowodu osobistego, możliwość zaciągnięcia kredytu i zapisu do lekarzy. Niecałe 12 proc. wskazało, że nie chciałoby załatwiać większej ilości spraw niż już wymienione.

Czytaj także: Czy Polacy boją się inwestować?