Keith Norieka, pełniący do grudnia obowiązki prezesa Biura Kontroli Finansowej (Comptroller of the Currency) stwierdził, że czas zakończyć ponad stuletni okres separacji handlu i sektora finansowego. Bardziej przychylne temu stają się też amerykańskie banki.  Dostrzegać zaczynają one szereg przewag, szczególnie firm technologicznych, do których należy Amazon – mocne zaplecze finansowe i znajomość zachowań klientów – podkreślił to na niedawnej konferencji szef Bancorp Andy Celere.

Wynika to również z narastającej synergii między sektorami. Z drugiej jednak strony z badań Infosys Finacle, a także raportu Światowego Forum Ekonomicznego (Beyond Fintech: A Pragmatic Assessment of Disruptive Potential in Financial Services) wynika, że gracze technologiczni określani skrótem GAFA to największe zagrożenie konkurencyjne dla tradycyjnych graczy sektora finansowego. Przykładem są Chiny, gdzie Alibaba i Tencent zagarnęły w niektórych segmentach nawet kilkadziesiąt procent udziału w rynku.

Czy powstanie więc Amazon Bank?

Amazon działa w wielu obszarach i poprzez zakup sieci Whole Foods wszedł do realnej branży detalicznej, ma ofertę usług logistycznych, finansowych i rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji (Alexa), sprzedaż odzieży, zabawek a może już wkrótce i  leków – to wszystko daje obecnie 5 proc. udziału w amerykańskiej sprzedaży detalicznej i  44 proc. Amerykanów korzystających z systemu lojalnościowego Amazon Prime. Co ciekawe, 35 proc. przychodów firma osiąga poprzez własne rekomendacje zakupów, co jest możliwe dzięki analityce klientów – oto przykład siły przyciągania przyszłych ekosystemów. Amazon – jak twierdzi CBInsights – pożera kolejne branże i obecnie działa na całym świecie przez ponad 90 podmiotów. Analitycy banku Morgan Stanley prognozują, że firma do 2025 roku będzie rosła w niespotykanym tempie 16 proc. rocznie.

Praktycznie żadna branża nie może się czuć Amazono-odporna. Szczególnie chodzi o branże przyległe, komplementarne do coraz bardziej zdywersyfikowanej działalności giganta z Seattle. A sektor finansowy jak najbardziej do nich należy. Asheet Mehta z McKinsey twierdzi, że firma jest pod ciągłą presją zwiększania przychodów, a branża finansowa może być ich poważnym dostawcą. Z kolei Kailey Leinz z Bloomberga jest zdania że wejście Amazona na rynek bankowy nastąpi  raczej wcześniej niż później, tym bardziej, że 55 proc. amerykańskich konsumentów deklaruje otwarcie na oferty firm technologicznych, jeszcze bardziej zainteresowani są millenialsi (73 proc.).

Na razie zaangażowanie Amazona mierzone udziałem w rynku jest ograniczone. Firma oferuje karty kredytowe i debetowe Amazon Cash, które umożliwiają otwieranie przez klientów na swoim rachunku depozytów do wysokości 500 dolarów poprzez sieci handlowe takie jak 7-11 czy GameStop. Depozyty służyć mogą do rozliczania zakupów online. Gigant e-commerce oferuje też wybranym sieciom detalicznym krótkoterminowe pożyczki do wysokości 750 tys. dolarów. Rozwiązanie służyć ma głównie do finansowania sprzedaży i ekspansji biznesu, co finalnie przekłada się na wzrost sprzedaży przez Amazon. Ponieważ spłata kredytu następuję bezpośrednio poprzez obciążenie przychodów ze sprzedaży merchanta, ryzyko kredytowe jest zminimalizowane. Wartość udzielonych 20 tys. sklepów kredytów od 2011 roku przekroczyła jednak zaledwie 3 mld dolarów – wobec tego to na razie pole testowe, a nie duży biznes.

Niektórzy analitycy przewidują, że następnym krokiem może być zakup małego banku, aby w formie pilota zmierzyć się z regulacjami na rynku bankowym. Inni są jednak bardziej powściągliwi. Bardziej prawdopodobne jest, mówi główny analityk Forrester Research Alyson Clarke, że Amazon wykorzystując swoja markę i dane o klientach stanie się interfacem łączącym ich z instytucjami finansowymi, fintechami i bankami. W wyniku tego dotychczasowe bezpośrednie relacje klientów z tradycyjnymi instytucjami finansowymi zostaną przerwane, dla klienta ważna będzie cena, funkcjonalność i dokonanie wszystkich operacji w jednym miejscu. Banki zostaną zdegradowane do roli dostawców produktów płacących Amazonowi prowizję.

Warto zauważyć, że banki już eksperymentują z rozwiązaniami Amazona. USAA i Capital One testują zastosowanie cyfrowego asystenta Alexa w bankowości detalicznej. Znaczenia dla graczy z sektora bankowego nabierają też rozwiązania z zakresu Amazon Web Services – czyli bankowość w chmurze. Pozwalają one lepiej    i szybciej sprostać wymogom regulacyjnym dotyczącym cyberbezpieczeństwa, dostępu do danych i monitoringu. Choć oczywiście takie rozwiązania oferuje również IBM, Oracle czy Google, ale firma konsultingowa Gartner uznaje Amazona za lidera jeśli chodzi o bankową infrastrukturę w chmurze. Usługi te generują firmie znacznie wyższe przychody niż kredytowanie detalistów, przekraczając 4 mld dolarów w okresie lipiec 2016 – czerwiec 2017. Rozwiązania takie wybierają banki (np. Capital One) i fintechy – Stripe.

Wygląda więc na to, że typowa licencja bankowa nie jest Amazonowi potrzebna aby coraz bardziej zdecydowanie wgryzać się w bankowy tort.

Grafika pochodzi od redakcji Fintek.pl.

/dr Mirosław Ciesielski – menedżer z wieloletnim doświadczeniem w sektorze bankowym. Wykładowca akademicki. Publicysta – artykuły dot. obszaru fintech w obserwatorfinansowy.pl i forsal.pl.