– Certyfikaty inwestycyjne funduszy Lartiq kupowali konsumenci, którzy nie mieli ani specjalistycznej wiedzy, ani doświadczenia z inwestowaniem w złożone produkty finansowe. Wielu z nich chciało po prostu dobrze ulokować swoje oszczędności, np. z myślą o przyszłej emeryturze. Z ankiet przeprowadzonych przez UOKiK wśród ponad stu nabywców certyfikatów Lartiq wynika, że przy podejmowaniu decyzji o inwestycji większość z nich kierowała się takimi kryteriami, jak ochrona kapitału, pewność inwestycji, brak ryzyka czy bezpieczeństwo – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Certyfikaty inwestycyjne z gwarancją Get Back? Decyzja UOKiK

Za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na Lartiq karę finansową w łącznej wysokości ponad 7,2 mln zł (7 267 124 zł). Spółka ma także poinformować o decyzji wszystkich konsumentów, którzy nabyli certyfikaty inwestycyjne wymienionych wyżej funduszy. Z korespondencji dowiedzą się także, że mogą domagać się od przedsiębiorcy naprawienia szkody, czyli unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu kosztów związanych z nabyciem produktu. Decyzja wobec Lartiq nie jest prawomocna, zaś spółka może się odwołać do sądu.

Gwarantem funduszy Lartiq (poprzednio Trigon) była spółka GetBack, o której problemach finansowych zrobiło się głośno wiosną 2018 roku w związku z emitowanymi przez nią obligacjami korporacyjnymi. Lartiq – jak wynika m.in. z korespondencji wewnętrznej tej spółki – zdawał sobie jednak sprawę z nich wcześniej, jeszcze przed rozpoczęciem emisji certyfikatów danych funduszy. Mimo to nie informował konsumentów o ryzyku związanym z możliwością niewywiązania się przez GetBack ze zobowiązań w zakresie zarządzania aktywami funduszy oraz udzielonych gwarancji.

To kolejna decyzja Urzędu w sprawie funduszy Latriq. Kilka dni temu UOKiK stwierdził nieprawidłowości przy oferowaniu certyfikowanych funduszy przez Idea Bank. Instytucja, zdaniem UOKiK, wprowadzała konsumentów w błąd co do ryzyka tej inwestycji, a także proponował ją osobom, którym zależało na bezpieczeństwie swoich pieniędzy, stosując w ten sposób misselling. Zgodnie z decyzją Prezesa UOKiK Idea Bank ma wypłacić poszkodowanym konsumentom po 38 tys. zł rekompensaty.

Decyzje UOKiK nie są prawomocne. Idea Bank poinformował nas, że nie podziela argumentacji Prezesa UOKiK i zamierza skorzystać z prawa do odwołania od nich do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.