Kluczowym rynkiem, jeżeli chodzi o sprzedaż tego rodzaju drukarek jest Ameryka Północna, Europa Zachodnia i Chiny. Z kolei IDC podaje, że w 2017 roku wydatki na technologię druku przestrzennego w Europie wyniosły 3,6 mld USD. Kołem zamachowym będą inwestycje w gospodarkach z zachodniej części kontynentu, ale najwyższe tempo wzrostu ma odnotować Polska i państwa sąsiednie – chociaż najprawdopodobniej będzie to tak zwany efekt niskiej bazy. Zdaniem ekspertów IDC największym odbiorcą technologii druku 3D będzie szeroko rozumiany przemysł.

Druk 3D – definicja

Druk 3D najprościej można określić jako proces tworzenia trójwymiarowych, fizycznych obiektów na podstawie modelu komputerowego. Pierwsza technika drukowania przestrzennego została opatentowana w 1986 roku, chociaż początkowo technologia ta była wykorzystywana głównie do tworzenia form i prototypów. Dopiero w kolejnych latach, wraz z rozwojem technologii, drukowanie przestrzenne zaczęto stosować do wytwarzania zabawek, protez, a także części wykorzystywanych w budownictwie, motoryzacji, a nawet w podboju kosmosu.

Branżą, która w największym stopniu może skorzystać na postępie w drukowaniu przestrzennym jest medycyna. Z powodzeniem można już wytwarzać odpowiednio dopasowane protezy (na przykład wszczepione w organizm) i tkanki, chociaż drukowanie całych organów wciąż pozostaje wyzwaniem. Co prawda na tym polu czynione są pewne postępy, ale głównym problemem jest odtworzenie struktury krwionośnej wewnątrz, jak i w okół organu. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Drukarki 3D – ceny

Pewnie wielu z nas chciałoby posiadać własną drukarkę 3D, tak aby móc drukować drobiazgi w domowym zaciszu. Wiąże się to jednak z pewnymi kosztami – zakupem urządzenia, jego eksploatacją i nabyciem materiałów potrzebnych do drukowania. Duże drukarki przestrzenne to wydatek rzędu nawet 20 tys. złotych. Mniejsze urządzenia do użytku domowego kosztują około 1-2 tys. PLN (a czasem nawet mniej), ale nie oferują tak pokaźnych możliwości.

Kolejny ważny aspekt to tworzywa wykorzystywane do drukowania – tusz w drukarkach 3D nazywa się filamentem. Koszty jednej rolki filamentu (około 1 kg materiału) oscylują w granicach od 30 do nawet 100 złotych. Oczywiście można się także wyposażyć w bardziej zaawansowane tworzywa, które mają imitować konkretny materiał – na przykład metal lub drewno. W takim wypadku ceny będą nieco wyższe. Na szczęście drukowanie niewielkich przedmiotów nie zużywa dużo filamentu – chodzi o takie przedmioty jak klamki, wieszaki, czy inne drobne kawałki plastiku (na przykład nóżki pod telewizor). W takim przypadku na zapasy filamentu wystarczy przeznaczyć około 100 złotych na 2-3 miesiące – w zależności od potrzeb.

Nie wygląda to tak źle, prawda? Oczywiście mówimy tutaj o drukowaniu drobnych, plastikowych elementów na potrzeby domowe. Większe lub bardziej skomplikowane przedmioty wymagają bardziej zaawansowanego sprzętu i oczywiście większych nakładów finansowych. Przeciętne drukarki 3D nie są jednak wydatkiem przekraczającym możliwości przeciętnego Kowalskiego.

/Rafał Tomaszewski