Wojciech Poniatowski, Product Manager EFI4 i Konrad Dziejarski, Product Design Leader, którzy prowadzili demo Efigence, opowiedzieli nam o kulisach konferencji Finovate oraz swojej prezentacji.
Rafał Tomaszewski: Na początek gratuluję nagrody. Powiedzcie, dlaczego warto brać udział w takich wydarzeniach jak Finovate?
Konrad Dziejarski: Z perspektywy firmy, która demonstruje swój produkt podczas Finovate – jest to doskonała okazja do zaprezentowania się potencjalnym partnerom biznesowym z bardzo zróżnicowanych rynków.
Wojciech Poniatowski: Tak, dla nas jest to przede wszystkim platforma do promocji firmy. A z drugiej strony warto na takie wydarzenia jeździć także jako odbiorca, zobaczyć jakie produkty prezentują inni, posłuchać dyskusji prowadzonych na scenie, poznać topowych menedżerów banków i fintechów.
R.T.: Finovate to wydarzenie cykliczne, czy edycja w Dubaju różni się pod jakimś względem od innych?
K.D.: To był mój pierwszy wyjazd na Finovate, niemniej na tyle, na ile się orientuję, poszczególne edycje Finovate różnią się między sobą głównie skalą wydarzenia. Natomiast sama organizacja konferencji, zasady wystąpień firm, które przyjechały z prezentacją swojego produktu, są bardzo zbliżone.
W.P.: Ja mam z kolei porównanie do edycji europejskiej. Na pewno w edycji dla Bliskiego Wschodu jest na tym wydarzeniu znacznie więcej uczestników reprezentujących lokalne instytucje, także rządowe, oraz inwestorów, podczas gdy w Europie są to przede wszystkim banki i fintechy. Przez różnice w poziomie dojrzałości rynku oraz różnice kulturowe nieco inna jest tematyka prowadzonych dyskusji.
R.T.: Jak ta konferencja wygląda od kuchni?
W.P.: Cała seria konferencji Finovate ma swoją formułę, na którą składają się: keynote’y, czyli prezentacje zaproszonych gości, panele dyskusyjne obsadzane zwykle przez zarządy banków, instytucji płatniczych i funduszy inwestycyjnych oraz demonstracje produktów związanych z branżą fintech.
K.D.: Ta część demonstracyjna jest na swój sposób unikalna i stanowi element charakterystyczny dla Finovate. Cała scena jest podzielona na dwie mniejsze, na których na zmianę prezentują kolejne firmy. Mają na to dokładnie 7 minut, więc trzeba powiedzieć wszystko, co się chce w dość krótkim czasie. Po przekroczeniu 7 minut światła gasną i wyłączają się mikrofony. Nawet, jeśli byłeś akurat w połowie zdania.
W.P.: Co ważne, można przedstawiać demo wyłącznie działających systemów, na Finovate obowiązuje zakaz prezentacji slajdów. To fajna zasada, która buduje atrakcyjność wystąpień dla publiki.
K.D.: Próby, próby i jeszcze raz próby. Oczywiście wszystko zaczyna się od zdecydowania, którą z naszych nowości – w tym wypadku w platformie EFI4 – pokazujemy przed publicznością Finovate. Następnie tworzymy narrację, która będzie bliska naszym odbiorcom i która najpełniej zobrazuje potencjał drzemiący w przedstawianych przez nas rozwiązaniach. Gdy już wiemy co i w jaki sposób chcemy powiedzieć, przychodzi czas na regularne ćwiczenie. Po wielu próbach krystalizuje się kształt wystąpienia, które jest gotowe do walczenia o Best of Show.
W.P.: Częste próby mają także na celu zapanowanie nad czasem – jak wspominaliśmy, na prezentację jest tylko 7 minut. Wystąpienie trzeba mieć bardzo dobrze zaplanowane i wyćwiczone, aby przedstawić wszystkie informacje o swoim produkcie nie przekraczając czasu, i żeby jednocześnie z opowiadaniem płynnie obsługiwać swoje demo.
R.T.: A jak Wam się prezentowało przed nie-rodzimą publicznością? Był stres?
W.P.: Szczerze mówiąc poszło łatwiej, niż się spodziewałem. Publiczność w Dubaju jest znacznie poważniejsza (tzn. mniej wyluzowana) niż ta w Europie, ale na scenie i tak o tym zapomniałem. Nasze wystąpienie miało w sobie parę elementów humorystycznych i na pewno bardzo nam pomogło, że to „zagrało”, choć do samego końca nie mieliśmy pewności, czy tak będzie – ze względu na różnice kulturowe.
K.D.: U mnie w sumie podobnie. Spodziewałem się po sobie większego stresu. Jednak może to też kwestia tego, że jechaliśmy bardzo dobrze przygotowani i gdzieś tam we mnie funkcjonowała świadomość tego, że przecież nie mamy się czego wstydzić! Wychodzę z założenia, że jeśli mam kogoś przekonać do tego co mówię, to sam muszę w to wierzyć. A z wiarą w to, że Efi4 jest innowacyjną platformą bankową w skali światowej nie miałem najmniejszego problemu.
R.T.: Czy myślicie, że Wasze wystąpienie przełoży się na ogólny sukces produktu?
W.P.: Tak, choć wymierne efekty samego wystąpienia będzie pewnie widać dopiero za parę miesięcy w pozyskanych kontraktach. Prowadzimy już rozmowy z kilkoma bankami poznanymi na konferencji, więc zapowiada się dobrze. Zwłaszcza, że mamy spore doświadczenie w regionie dzięki wdrożeniom, jakie robiliśmy dla Emirates NBD, jednego z największych banków na Bliskim Wschodzie.
K.D.: Myślę, że jakąś cegiełkę dołożyliśmy – na pewno w zakresie promocji. Jednak tak naprawdę na ten sukces pracuje bardzo dużo osób. W same przygotowania do Finovate zaangażował się cały zespół ludzi – począwszy od zarządu firmy, przez liderów zespołów designu i technologii, na projektantach i programistach kończąc. Zapewne nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że nasze wystąpienie było tylko tym przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej.
R.T.: Co poradzilibyście firmom, które chciałyby pójść w Wasze ślady i zdobyć Best of Show na którejś z kolejnych edycji Finovate?
K.D.: Przede wszystkim wydaje mi się, że wszystko zaczyna się od ciekawego produktu. Jakbym miał oceniać to jest to 70% sukcesu. 20% to sposób, w jaki ten produkt „sprzedamy” publiczności. Kluczowe jest to, czy ludzie, którzy nas słuchają dostrzegą w naszym przekazie, jaką realną wartość niesie nasz produkt.
W.P.: A te brakujące 10% to to, o czym zapomina wielu prezentujących demo – aby otrzymać „Best of Show” dobrze jest mieć jakiś element „show”. Nasze wystąpienie celowo zaprojektowaliśmy tak, aby miało konkretną strukturę oraz by zawierało elementy bardzo charakterystyczne, po których publika będzie nas potem pamiętać – bo to oni głosują na zwycięzców.
R.T.: W takim razie powiedzcie coś więcej o swoim produkcie. Czym jest EFI4?
W.P.: W największym skrócie, jest to platforma bankowości cyfrowej pozwalająca bankom wdrożyć rozwiązania internetowe i mobilne dla swoich klientów korzystając z gotowego, „pudełkowego” rozwiązania. Znacznie przyspiesza to czas implementacji i pozwala na zmniejszenie kosztów operacyjnych.
K.D.: Po szczegółowe informacje warto odwiedzić naszą stronę efi4.com.
R.T.: Na koniec powiedziecie gdzie wybieracie się teraz? Planujecie odwiedzić kolejne edycje Finovate?
K.D.: Tak, przygotowujemy już nowe demo na Finovate Europe, które odbędzie się w Berlinie od 11 lutego.
R.T.: Dziękuję za rozmowę.
Z Konradem Dziejarskim i Wojciechem Poniatowskim rozmawiał Rafał Tomaszewski.