Na inwestycje w wysokości 2 mld dolarów w 2017 roku złożyły się transakcje o wartości do 100 mln dolarów (640 mln dol.) – było ich jednak tylko cztery i powyżej tej kwoty (1,36 mld dol,). Liczba transakcji wyniosła 192 jak podaje FintechGlobal. Pod względem wartości przekazanego insurtechom kapitału lepszy był jedynie rok 2015 – 2,04 mld dol., ale wtedy stało się to głównie za sprawą chińskiej spółki ZhongAn należącej do cyfrowych gigantów – Tencenta i Alibaby –  która otrzymała od inwestorów równowartość 937 mln dolarów.

Czytaj także: PKO Bank Polski i Coinfirm podpisują umowę o współpracy

Największe inwestycje w insurtech w 2017 roku

Największą transakcją o wartości 230 mln dolarów roku 2017 był brytyjski startup Gryphon Insurance. Firma oferuje ubezpieczenia na życie (nagła choroba utrata dochodów) i deklaruje zbudowanie w tym zakresie intuicyjnych cyfrowych produktów i procesów, choć zamierza korzystać również z dystrybucji poprzez doradców finansowych. Tym samym rzuca wyzwanie tradycyjnym ubezpieczycielom w postaci Avivy i Legal&General, tym bardziej, że chce działać w oparciu o licencję ubezpieczeniową, która odstrasza większość młodych firm, bo jej zdobycie jest uciążliwe i kosztowne.

Innymi dużymi dealami były inwestycje w Bright Health (indywidualne ubezpieczenia zdrowotne) – 160 mln dol.; Clover (ubezpieczenia i prewencja medyczna dla seniorów) – tu, co znamienne  130 mln dolarów wyłożył fundusz Google Ventures. Lemonade został zasilony kwotą 120 mln dolarów. Oferując ubezpieczenia majątkowe ta firma wdrożyła ciekawy model biznesowy oparty o sztuczną inteligencję i chatboty.

Likwidacja szkód odbywa się poprzez aplikacje mobilne lub na komputerach stacjonarnych (system iOS i Android). Firma została zarejestrowana jako podmiot pożytku publicznego – po podpisaniu umowy ubezpieczeniowej klienci wskazują beneficjenta, który otrzyma świadczenie pochodzące z polis bezszkodowych. Ten mechanizm przyciąga nowych chętnych na produkty ubezpieczeniowe.

Czytaj także: Wysoki udział fintechów w finansowaniu hipotek w USA

Blockchain i telematyka w cenie

Spoglądając na podmioty które uzyskały finansowanie zauważyć można, że zainteresowanie inwestorów wzbudzały podmioty rozwijające rozwiązania w oparciu o technologię blockchain, telematykę (ubezpieczenia komunikacyjne), wspierające tradycyjnych ubezpieczycieli i instytucje finansowe w lepszym poznaniu zachowań klienta i szacowaniu ryzyka. Za rozwojowy obszar uznano też ubezpieczenia na żądanie polegające na możliwości włączenia ochrony ubezpieczeniowej w czasie kiedy jej potrzebujemy – np. ubezpieczenie domu, majątku czy rzeczy osobistych w czasie wyjazdu wakacyjnego. Liderem tej specjalizacji jest Trov, który w zeszłym roku pozyskał od inwestorów 30 mln dolarów. Ciekawe rozwiązanie ma londyński Cuvva, bo daje możliwość ubezpieczenia samochodu nawet na godziny

Brytyjska firma inwestycyjna Eos Venture Partners uważa, że w bieżącym roku o rekordowe wyniki inwestycyjne na rynku insurtech może być jednak trudno. Osiągnięto bowiem na nim taki punkt, w którym wyceny startupów nie odpowiadają ich obecnym i spodziewanym wynikom. Inwestorem trudno więc będzie o zwrot na inwestycji w momencie wyjścia z branży czyli tzw. exitu. Rekord na rynku może więc być raczej skutkiem jednorazowego dealu, a nie wzrostu wartości całego sektora insurtech.

Czytaj także: oparty o sztuczną inteligencję i chatboty