E-dowody trafiły już do 2,7 mln obywateli, ale tylko 1 mln z nich aktywowało warstwę elektroniczną – aktywacja jest niezbędna aby korzystać ze wszystkich dobrodziejstw nowego dokumentu.

E-dowody – Ministerstwo Cyfryzacji podaje najnowsze dane

Warstwa elektroniczna e-dowodu to wbudowany, bezstykowy chip. Dzięki niej właściciel dowodu może między innymi elektronicznie podpisywać dokumenty oraz korzystać z automatycznych bramek granicznych na lotniskach. Niestety jeśli chcemy wykorzystać e-dowód w Internecie, to niezbędne jest dokupienie specjalnego czytnika – w zależności od modelu ich ceny wahają się od 200 do 300 złotych (mowa tu o urządzeniach lepszej jakości).

Kto najczęściej aktywuje e-dowód? Kobiety! Szczególnie te w wieku 31-50 lat (219 290 aktywacji). Panie w wieku 18-30 lat dokonały 211 540 aktywacji. Jeśli chodzi o Panów pomiędzy 31 a 50 rokiem, to 207 350 z nich korzysta z warstwy elektronicznej e-dowodu. Młodsi (18-30 lat) dokonali 202 230 aktywacji – podaje Ministerstwo Cyfryzacji.

Czy wydanie prawie 3 mln dowodów ciągu jednego roku to faktycznie sukces? To już pozostawiamy Waszej ocenie. Ludzie rodzą się, uzyskują pełnoletność, a dowody ulegają zniszczeniu, są gubione, lub tracą ważność. To wszystko przekłada się na dość istotną liczbę wydawanych dokumentów – a od 4 marca 2019 roku każdy nowo wydany dowód osobisty to dowód z warstwą elektroniczną. Na uwagę zasługuje fakt, że warstwę elektroniczną aktywowało 1 milion Polaków, czyli co trzecia osoba, która odebrała taki dokument – to już konkretne dane na temat popularności nowych funkcji. I nie jest to zły wynik.

W zeszłym roku pojawiły się jednak pierwsze sygnały mówiące o problemach e-dowodów – wszystko za sprawą nowych wymogów Unii Europejskiej. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem już w 2021 roku powinny pojawić się jeszcze nowsze dowody osobiste z funkcją biometryczną, zapisujące między innymi odcisk palca właściciela.