Mówiąc o egzotyce na myśl przychodzą nam głównie kraje z Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. W przypadku płatności bezgotówkowych najciekawiej przedstawia się chyba rynek azjatycki, ale nie oznacza to, że w innych rejonach świata nie dzieje się nic godnego uwagi.

Afryka gotówką stoi – czy aby na pewno?

W Afryce wciąż dominuje gotówka, głównie dlatego, że w większości krajów infrastruktura płatnicza jest zbyt słaba, aby płatności bezgotówkowe mogły stać się popularne. Problem dotyczy głównie najbiedniejszych krajów i mniejszych miast. Nie oznacza to jednak, że na Czarnym Lądzie fintech jest pojęciem nieznanym.

W krajach takich jak Nigeria, czy Republika Południowej Afryki powstają ciekawe startupy, ale z powodu braku kapitału i wspomnianej infrastruktury przenoszą się za granicę. Z ciekawostek rodem z Czarnego Lądu można wymienić płatności Bitcoinem za leczenie w Botswanie, albo pierwsze w historii wybory prezydenckie, w których wykorzystano technologię blockchain. Maleńkie Sierra Leone wyprzedziło Rosję, która kilka dni później także wykorzystała technologię rozproszonych rejestrów.

Natomiast w Kenii bardzo popularne stały się płatności i przelewy P2P, a do ich wykonywania nie trzeba mieć nawet konta w banku – wszystko dzięki aplikacji Branch. Z powodu dużej popularności tej aplikacji i udzielania za jej pośrednictwem szybkich i wysoko oprocentowanych pożyczek, sprawą zainteresował się rząd w Nairobi. O sprawie szerzej pisze Reuters.

Wearables i biometria – popularne na Bliskim Wschodzie i w Azji

Przenieśmy się zatem w inny rejon świata. Rijad Bank, bank z Arabii Saudyjskiej, rozpoczął niedawno wydawanie opasek i naklejek płatniczych. Z punktu widzenia technologicznego takie rozwiązanie nie jest szczególnie wymagające, ale nie w każdym kraju znajduje swoich zwolenników. W Polsce naklejki płatnicze wydaje duża część banków, ale ich popularność jest raczej znikoma.

Duże znaczenie ma tutaj kwestia kulturowa – to, że dane rozwiązanie przyjęło się w kraju X, nie znaczy, że przyjmie się także w kraju Y. Dobrym przykładem może być bankowość w krajach muzułmańskich, która zazwyczaj musi działać w zgodzie z prawem szariatu. Z tego powodu prawie nie istnieje rynek pożyczek krótkoterminowych, a lichwa jest surowo zabroniona. Więcej o finansach w krajach muzułmańskich można przeczytać tutaj – Finanse a prawo szariatu oraz tutaj – Islam przeciwko Bitcoinowi. Prowadzi do ignorancji.

Możliwe, że Polakom, którzy i tak mają możliwość płatności na wiele sposobów, kolejna metoda nie jest potrzebna. Tak zwane wearables stają się jednak coraz popularniejsze na świecie – za tym trendem idzie na przykład Visa, która podczas ostatnich Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu rozdawała sportowcom rękawiczki płatnicze, a podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro pierścionki płatnicze.

Idąc dalej na wschód, docieramy do Azji, gdzie branża fintech przeżywa prawdziwy rozkwit. W Chinach dominują takie firmy jak Alibaba i Tencent, a w Indiach, które pod naciskiem rządu stawiają na transakcje bezgotówkowe, rozwija się Paytm. Ciekawym przykładem jest rozwiązanie testowane w sieci restauracji KFC w chińskim mieście Hangzhou. Klienci mogą dokonać płatności tylko za pomocą uśmiechu… Wcześniej rejestrując się w aplikacji Alipay od Alibaby. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Płatność za jeden uśmiech.

Kryptowaluty i Europa

Mówiąc o ciekawych metodach płatności nie sposób pominąć kryptowaluty, które akurat w Azji znalazły się na cenzurowanym wielu rządów. W Chinach zakazano handlu kryptowalutami, a w Korei Południowej także ograniczana jest działalność giełd wymiany. Regulacje przeciwko kryptowalutom forsowane są także w Indiach.

Natomiast w Polsce pojawiła się interesująca aplikacja Snipay, która pozwala płacić i przyjmować płatności w kryptowalutach. Apka działa na polskim rynku od grudnia 2017 roku. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Snipay – aplikacja do płatności kryptowalutami.

Skoro wróciliśmy na polski rynek, to naszą wędrówkę po świecie płatności zakończymy względnie niedaleko, w Hiszpanii. W kraju ze stolicą w Madrycie działa system podobny do polskiego BLIKA. W 2016 roku największe banki w Hiszpanii zawarły porozumienie, na mocy którego stworzyły system Bizum – pozwalający płacić zbliżeniowo przy użyciu telefonu (wykorzystując NFC) oraz przesyłać pieniądze znajomym. Do 2022 roku wartość transakcji przeprowadzanych przy użyciu Bizum ma przekroczyć 1 miliard, osiągając wartość 30 miliardów euro.