Podstawową jest kwestia zaufania. Zgodnie z raportem Związku Banków Polskich prawie 90% Polaków ufa swoim bankom. Czy Facebook i Google są w stanie im dorównać pod tym względem? Może być ciężko. Według badania Blue Mediaprawie połowa Polaków ufa takim firmom jak Google, Facebook, Amazon, czy Apple, ale tylko 8% chciałoby podzielić się z nimi swoimi danymi dotyczącymi bankowości. Jeśli już z kimś chcemy się takimi danymi dzielić, to z innymi bankami, lub z firmami telekomunikacyjnymi.

Sonda dostępna jest także pod tym adresem.


Niemniej, jest pewne światełko w tunelu. Raport Blue Media sugeruje, że w ciągu dwóch ostatnich lat znacząco spadł odsetek osób, które deklarują, że na pewno nie skorzystają z pozabankowych usług finansowych – z 81% do 44%. Wzrósł także procent niezdecydowanych – z 13% do 48%. Co więcej osoby, które są gotowe korzystać z niebankowych usług finansowych najchętniej zwrócą się w stronę firm technologicznych – czyli właśnie Google, czy Facebooka. Oczywiście Google i Facebook mogą zdobyć licencje bankową i wtedy ciężko będzie je klasyfikować jako podmioty pozabankowe, ale jednak w ludzkiej świadomości wciąż pozostaną firmami technologicznymi, które usługi bankowe świadczą tylko „przy okazji”.

Facebook i jego potencjał na rynku finansowym

Facebook to przede wszystkim płatności P2P z poziomu Messengera, a w przyszłości może także możliwość sprawdzania stanu konta z poziomu popularnego komunikatora. Takie plany wyszły na jaw w sierpniu zeszłego roku, kiedy to firma Marka Zuckerberga poprosiła największe amerykańskie banki o informacje na temat stanu kont użytkowników. Dodatkowe funkcje miały zwiększyć ruch na Messengerze. Ostatecznie plany Zuckerberga nie wypaliły, ponieważ amerykańskie banki podeszły do sprawy bardzo ostrożnie.

Co więcej, kolejnym ciosem dla finansowych ambicji Facebooka była informacja o wyłączeniu przelewów P2P na Messengerzew Wielkiej Brytanii i we Francji. Powód? Niska popularność usługi. Zostanie ona wyłączona w czerwcu 2019 roku. Problemem okazała się przede wszystkim skomplikowana procedura aktywacji, która wymagała zaangażowania obu użytkowników. Okazało się, że prościej jest wykonać przelew bankowy, albo wręczyć gotówkę do ręki. Przelewy P2P z poziomu Messengera wciąż działają w USA, ale tam także mają dużą konkurencję w postaci Venmo (należącego do PayPala) i Zelle (amerykańskiego BLIKA).

Można się więc pokusić o stwierdzenie, że dotychczasowe działania Facebooka na rynku finansowym okazały się porażką. To oczywiście nie oznacza, że Mark Zuckerberg nie wymyśli kolejnego ciekawego rozwiązania, które sprawi, że będziemy musieli odwołać swoje słowa. Na razie jednak ambicje Facebooka na tym polu pozostają niespełnione.

Google ma większe szanse?

Jak to wygląda w przypadku Google? Na razie najważniejszym krokiem firmy z Mountain View w stronę usług bankowych było uzyskanie licencji instytucji pieniądza elektronicznego na Litwie. Pozwoli to Google na świadczenie usług finansowych u naszych sąsiadów, a potem także na terenie całej Unii Europejskiej – dzięki zasadom paszportowania. Gigant z USA szuka obecnie pracowników w Wilnie, którzy zajmą się fintechową działalnością Google.

Google Bank Application Concept from Humbleteam.

Kilka miesięcy temu w sieci pojawił się także projekt aplikacji o nazwie Google Bank. Za jego stworzenie nie odpowiadała jednak firma z Mountain View, tylko niezależna agencja HumbleTeam. Niemniej koncept bardzo fajnie nakreślił to, w jaki sposób mógłby działać prawdziwy Google Bank. Aplikacja byłaby po prostu agregatorem usług różnych banków, dodatkowo oferując bonusowe usługi. Google Bank wiedziałby o nas wystarczająco dużo, aby w kilka sekund sprawdzić naszą zdolność kredytową. Dzięki temu moglibyśmy w łatwy sposób aplikować o pożyczkę – otrzymując oferty od kilku banków jednocześnie i wybierając najlepszą z nich.

Wydaje się, że Google ma większe szanse na zdobycie rynku finansowego. Po pierwsze cieszy się większym zaufaniem niż Facebook (Cambridge Analityca etc.), a po drugie poczyniło już pierwsze kroki na drodze prawnej w Unii Europejskiej.

A co na to wszystko Apple? To oczywiste – rozwój Apple Pay i … Apple Card. Potem już z górki.