Wizerunek Jana III Sobieskiego opracował Andrzej Heidrich, czyli autor królewskich podobizn na pozostałych banknotach. Umieszczając na „pięćsetce” bohatera Odsieczy Wiedeńskiej zachowano chronologiczną ciągłość polskich władców na banknotach znajdujących się w obiegu. Dla przypomnienia w kolejności rośnięcia nominałów są to: Mieszko I, Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło i Zygmunt Stary.

Czy jest potrzebny?

Już na samym początku, gdy Narodowy Bank Polski poinformował o wypuszczeniu nowego nominału banknotu pojawiło się mnóstwo przytyków odnośnie jego użyteczności. Niektórzy widzieli go, jako utrapienie dla kasjerów, którzy będą musieli wydawać spore sumy po drobnych transakcjach opłaconych nowym banknotem.

„Ma Pani rozmienić 500 zł?? Nie? To poproszę gumę kulkę za 50 groszy.”, ten żart był jednym z najszerzej krążących po różnych zakątkach Internetu. Zdania ekonomistów co do przydatności 500 zł nominału są podzielone.

Znaczna część z nich ostrzega przed zwiększeniem się tak zwanej szarej strefy i nierejestrowanego obrotu pieniężnego. Z tego samego powodu Europejski Bank Centralny wycofał się z emitowania banknotu o nominale 500 euro. Obecne „pięćsetki” zostaną w obiegu, jednak nowe nie będą drukowane. Zdaniem krytyków im wyższy nominał tym łatwiejsze życie przestępców.

Mimo takich głosów prezes NBP Marek Belka mówi, że jest to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku.

– Banknot 500 zł jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku i na rosnące koszty utrzymywania zapasu strategicznego NBP. wprowadzenie do obiegu banknotu o nominale 500 zł pozwoli odpowiedzieć na ten wzmożony popyt i przyniesie oszczędności w kosztach funkcjonowania NBP- zapewniał prezes Belka.

Upraszczając- nowy banknot ma służyć głównie do przechowywania strategicznego zapasu gotówki, a do obiegu ma trafiać raczej rzadko.

Dane od NBP

  • obecnie w obiegu znajduje się ponad 1,77 mld sztuk banknotów,
  • wartość obiegu gotówkowego to ponad 170 mld zł – 16% więcej niż w roku ubiegłym,
  • popyt na banknot o nominale 200 zł w okresie maj 2015 – maj 2016 wzrósł o 28%,
  • w ciągu ostatnich 6 lat wartość monet i banknotów w polskiej gospodarce prawie się potroiła.

Poniżej oficjalny filmik na temat wprowadzenia banknotu 500 zł.

Najniższy nominał i tak w Polsce

Należy zaznaczyć, że spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej wartość banknotu o najwyższym nominale najniższa jest właśnie w Polsce. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeżeli teraz narzekamy na problemy z płaceniem 200 zł banknotem i otrzymaniem reszty, to powinniśmy zastanowić się nad swoim zachowaniem.

W Europie, aczkolwiek poza UE, palmę pierwszeństwa dzierżą franki szwajcarskie o nominale 1000, których równowartość wynosi ponad 4 tysiące zł, czyli 900 euro. Na świecie pozycje lidera okupuje jednak banknot używany w Sułtanacie Brunei. Obywatele tego kraju mogą raczyć się banknotami o nominale 10000, czyli równowartości blisko 6,5 tysiąca euro!

Analizując powyższe fakty można dojść do wniosku, że Polacy, jak i polska gospodarka jakoś przeżyją wprowadzenie banknotu 500 zł. Na początku i tak rzadko znajdować się będą w obiegu, a ich miejscem stałego zameldowania będą głównie „sejfy” NBP.

Martwić może jednak inny fakt…Jeżeli chcemy zachować chronologiczny układ polskich władców wraz z rosnącymi nominałami to znacząco ograniczamy sobie opcję. Kogo moglibyśmy umieścić na banknocie 1000 zł? Wszakże po Janie III Sobieskim panowało już tylko czterech królów, dwóch saskich elektorów o imieniu August i dwóch Stanisławów – Leszczyński oraz Poniatowski.

/RT