Coraz bardziej zaawansowanie zbieranie danych umożliwi zautomatyzowanym systemom przewidywanie, kiedy będziemy chcieli wziąć kredyt, na długo przed tym zanim ta myśl pojawi się w naszej głowie. Takie rewelacje przedstawia KPMG na Wealth Managers Association FinTech Conference.

KPMG to jedna z największych firm audytorskich na świecie. Należy do tak zwanej Wielkiej Czwórki, wspólnie z PwC, EY i Deloitte.

Wyprzedzić klienta?

– Od lat w środowisku finansowym krąży anegdota, że na podstawie informacji z karty rabatowej z supermarketu można wywnioskować, że ktoś jest w ciąży, zanim ta osoba sama się zorientuje. Ma to wiele wspólnego z rzeczywistością – mówi James Alexander, zastępca dyrektora KPMG, podczas Wealth Managers Association FinTech Conference.

– Przewidywanie posunięć klienta może rozwijać się coraz bardziej. Już niedługo na porządku dziennym będą sytuację, w których to klient otrzymuje telefon z informacją: „ Wiemy, że chce Pan kupić nowy dom, może przyjdzie Pan do naszego oddziału i porozmawiamy o kredycie hipotecznym”. I nie będą to jedynie przypuszczenia kredytodawcy, a prawie pewne informacje– dodaje Alexander.

Jeden z uczestników konferencji podniósł problem pogwałcenia prywatności klienta, jednak członek zarządu KPMG Warren Mead od razu uspokoił zgromadzonych.

– Z wielu badań jednoznacznie wynika, że zdecydowana większość młodych klientów udostępnia takie informacje bez skrępowania. Wystarczy spojrzeć na portale społecznościowe, takie jak Facebook czy Twitter. Użytkownicy wielokrotnie informują świat o swoich planach, na przykład o planowanym wypadzie na narty. Te informacje aż się proszą o wykorzystanie – wyjaśnia Mead.

Roboty „pewniejsze” niż ludzie?

Podczas dyskusji o przyszłości robotów-doradców dyrektor generalny i współzałożyciel MoneyFarm Giovanni Dapra zauważył, że zautomatyzowana obsługa ułatwia ograniczenie nadużyć sprzedaży.

– Zdecydowanie łatwiej jest kontrolować system robotów-doradców niż sieć 2 tysięcy pracowników. Firmy specjalizujące się w zapewnianiu zautomatyzowanej obsługi mogą poświęcić swój czas na dopracowanie swoich usług i uczynienie systemu bardziej solidnym. – mówi Dapra.

Clue programu podczas konferencji było jednak potencjalne przewidywanie przyszłych zachowań klientów dzięki zaawansowanym bazom danych. Dzięki zbieraniu informacji z portali społecznościowych czy wyszukiwanych fraz, komputery będą mogły przewidzieć nasz następny ruch.

Czy to pewnego rodzaju „wróżenie z fusów” może faktycznie odbywać się na porządku dziennym? KPMG jest przekonane, że tak. Wypada zgodzić się z opinią firmy, gdyż już teraz wiele przedsiębiorstw coraz śmielej zbiera informacje o swoich klientach z alternatywnych źródeł.

/RT