Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Już niedługo w telewizji pojawi się słynna reklama Coca-Coli ze św. Mikołajem – a to znak, że czas się przygotować na spore wydatki. Postanowiliśmy zatem przygotować listę FinTechów, które pomogą w gospodarowaniu finansami i optymalizacją wydatków.

Zaprezentujemy przede wszystkim aplikacje do kontrolowania swojej rozrzutności. Wiele osób narzeka, że jakkolwiek by się nie starali, nie są w stanie zaoszczędzić ani grosza. Z pomocą przyjdą właśnie poniższe platformy, które pozwolą na dogłębną analizę własnych wydatków, a nawet same odłożą za nas „parę groszy”.

Czytaj także: FinTech – ile osób z tego korzysta?

Kontomierz.pl

Źródło: kontomierz.pl

Źródło:
kontomierz.pl

Jest to zaawansowana platforma do zarządzania finansami osobistymi. Pozwala na gromadzenie wszystkich rachunków w jednym miejscu – nie trzeba się logować do różnych banków z osobna.

Kontomierz umożliwia również całkowicie automatyczny import rachunków i transakcji bankowych. Wydatków nie trzeba wprowadzać ręcznie, a serwis umożliwia również import plików CSV – przydatnych do głębszych analiz wydatków.

Na stronie dostępna jest również wygodna przeglądarka transakcji. Odnajdź wydatki po dowolnym słowie, tak jak to robisz w Google. Możesz także filtrować transakcje po kategoriach, tagach, okresie i dowolnych innych kryteriach.

Dla każdego wydatku, Kontomierz stara się odgadnać jego kategorię. Dzięki temu wiele wydatków natychmiast po imporcie będzie opisanych, np. jako „Opłata bankowa”, „Gaz”, „Internet”, „Zakupy”. Kategorię możesz zawsze uzupełnić lub zmienić ręcznie. Gdy to robisz, Kontomierz uczy się i w przyszłości lepiej poradzi sobie z Twoimi transakcjami.

Serwis może również pomóc w ograniczeniu swoich wydatków. Można zdecydować, że nie chcesz wydawać więcej niż 500zł miesięcznie na zakupy. Kontomierz będzie śledził wykorzystanie budżetu na i poinformuje, gdy się go przekroczy.

Źródło: kontomierz.pl

Źródło:
kontomierz.pl

Kontomierz ostrzeże nas również o nietypowych zdarzeniach na którymkolwiek z rachunków. Jeżeli bank nalicza nam niespodziewane opłaty, lub na rachunku pojawił się niespodziewanie duży wydatek – dostaniemy stosowne powiadomienie.

Kolejna funkcja to planer finansowy, który rzuci światło na przyszłe wydatki i przychody. Planer przypilnuje, żebyś nie zapomniał o rachunkach, biletach, podatkach, abonamentach za usługi, prezentach, domenach internetowych i wszystkich innych planowanych wydatkach.

Na koniec warto zwrócić uwagę na „świnkę skarbonkę”, która przyda się osobom nie umiejącym odkładać pieniędzy. Świnka nie pozwoli o sobie zapomnieć, co miesiąc będzie Cię prosiła o „nakarmienie”. W każdej chwili możesz ją rozbić i uwolnić środki.

Listonic

Źródło: listonic.pl

Źródło:
listonic.pl

Święta to przede wszystkim szał zakupów, dlatego w naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć aplikacji służącej jako lista zakupów.

Sprawdzona zasada mówi, że jeśli chcemy mieć wydatki pod kontrolą, powinniśmy na zakupy zawsze chodzić najedzeni i mieć przy sobie wcześniej przygotowaną listę. Mobilnym odpowiednikiem takiej tradycyjnej listy zakupów jest Listonic.

Aplikacja pozwala łatwo i wygodnie tworzyć zestawienia potrzebnych rzeczy. Nie musimy wpisywać danych pozycji do telefonu, wystarczy, że powiemy, co musimy kupić, a aplikacja stworzy listę.

Listonic umożliwia bowiem dodawanie głosowe, co pozwala nam zaoszczędzić czas. Oprócz tego, program segreguje produkty w różne kategorie. Dzięki temu np. wyroby mleczne, trafiają na sąsiadujące ze sobą pozycje, a my nie musimy krążyć po markecie.

Przydatną funkcjonalnością aplikacji jest także synchronizacja list oraz możliwość dzielenia się nimi np. z rodziną. Dzięki temu, nasi bliscy mogą w czasie rzeczywistym dopisywać kolejne produkty, a także skreślić z zestawienia te już zakupione. Listonic jest łatwy w obsłudze, dla tego każdy domownik sobie poradzi z obsługą aplikacji.

Czytaj także: Jak Polacy płacą w Internecie?

Moje Finanse

Źródło: mojefinanse.pl

Źródło:
mojefinanse.pl

Aplikacja Moje Finanse to doskonałe narzędzie dla wszystkich, którzy chcą kontrolować swoje wydatki. Od teraz zarządzanie budżetem domowym jest jeszcze łatwiejsze. Dzięki starannie dobranym funkcjom powinieneś móc więcej oszczędzać, ale także dokładnie analizować swoje operacje finansowe.

Atrakcyjny i intuicyjny interfejs pomoże Ci szybko, łatwo i przyjemnie dodawać nowe oraz analizować istniejące już transakcje. Za pomocą kilku kliknięć dodasz wydatek lub przychód, sprawdzisz aktualne salda używanych kont(zdefiniowanych przez Ciebie w aplikacji) , a także będziesz mógł podsumować wszystkie wydane i/lub zarobione pieniądze z rozbiciem na kategorie czy poszczególne okresy. Oszczędzanie pieniędzy stanie się łatwiejsze i przyjemniejsze.

Wydatki możemy dzielić na kategorie, takie jak czynsz, jedzenie, koszty utrzymania samochodu, czy opłaty związane z kredytami. Aplikacja pozwala dodać kilka kont (np. jedno z rachunku zwykłego, a drugie z karty kredytowej) i filtrować wydatki według konta, za pomocą którego ich dokonaliśmy.

Przydatne może okazać się również dodawanie zleceń stałych, co pozwoli na sporą oszczędność czasu. Wydatki oraz wpływy są zobrazowane w formie wykresów, co pozwala na wygodniejszą analizę. Dzięki tej opcji widzimy na co wydajemy najwięcej, a to daje nam jasny sygnał – tam trzeba szukać oszczędności.

I Owe You

Źródło: play.google.com

Źródło:
play.google.com

Czasem dobrą metodą pozyskania dodatkowych środków może okazać się skuteczne ściąganie długów. Często zdarza się, że pożyczymy kilkukrotnie niewielką sumkę, lecz przez nawał obowiązków zapominamy o tym. W okresie świątecznych wydatków takie dodatkowe środki mogą okazać się zbawienne.

IOU (I owe you) jest aplikacją do zarządzania długami rzeczowymi i finansowymi. Aplikacja służy do śledzenia wszystkich długów osobistych, rachunków i pożyczek – wszystko w jednym miejscu. Daje możliwość przypisania przedmiotów lub kwot pieniędzy (wraz z datą wypożyczenia i planowaną datą oddania) do listy kontaktów, dzięki czemu żadne drobne pożyczki nie przeniosą się w krainę „wiecznego nieoddania”.

Idealne rozwiązanie dla osób, które nie mają głowy do drobnych kwot lub przedmiotów. IOY pozwala na synchronizację z chmurą i przypominanie mailowe – które otrzymuje osoba zadłużona. Czy to już nie jest aplikacja windykacyjna?

Ceneo

Źródło: ceneo.pl

Źródło:
ceneo.pl

Może trudno tą słynną porównywarkę cenową określić mianem FinTechu, lecz nie może jej zabraknąć w ogniu świątecznej gorączki zakupów.

Jeśli planujemy zakup sprzętu RTV czy AGD, lub np. perfum, warto porównać ceny interesującego nas produktu w różnych sklepach, bo te mogą różnić się nawet o kilkadziesiąt procent! Pomoże nam w tym właśnie Ceneo (dostępny online i jako aplikacja na smartfona). To największa polska porównywarka internetowa, która ma w bazie ponad 8 milionów produktów dostępnych w e-sklepach.

Dzięki niej możemy łatwo sprawdzić i zestawić ceny interesujących nas artykułów, a także przeczytać o nich opinie. Dodatkowo, zakupów możemy dokonać bezpośrednio w aplikacji – nie musimy przechodzić na stronę sklepu.

Rozwiązanie działa także, jak wirtualny portfel kart lojalnościowych. Możemy wgrać do aplikacji wszystkie swoje karty i dzięki temu mieć je w jednym miejscu. Porównując produkty w Ceneo i wybierając ten najkorzystniejszy, już nigdy nie przepłacimy za zakupy. A zaoszczędzone w ten sposób pieniądze będziemy mogli spożytkować na inny cel.

Bardzo przydatne są również opinie na temat przeglądanych produktów. Opiniowanie i komentowanie staje się najlepszą rekomendacja dla towarów i usług.

Na koniec…

Należy jednak pamiętać o tym, że do skutecznego oszczędzania niezbędna jest determinacja i silna wola. Aplikacje mogą okazać się bardzo pomocne, jednak stanowią około 20% szans na sukces – reszta zależy tylko od nas samych.

Nawet najbardziej szczegółowa lista zakupów, lub najbardziej przekonujący wykres obrazujący nasze nadmierne wydatki nie zaoszczędzi pieniędzy za nas. Są to tylko narzędzia, które wymagają zdecydowanego operatora. Narzędzia – jednak bardzo przydatne.

Warto zaopatrzyć się w którąś z wyżej wymienionych aplikacji, zanim rzucimy się w wir zakupowej gorączki. Prezenty, jedzenie i ubrania – wydatków jest sporo, a portfel nie jest studnią bez dna. Determinacja + FinTechy = przepis na dobrze funkcjonujący domowy budżet – nawet po świątecznych wydatkach.

/RT