Aż 26% respondentów badania „Dobroczynność zdaniem Polek i Polaków. Co zachęca, a co jest barierą?” zadeklarowało, że czynnikiem, który mógłby zmotywować ich do przekazywania większych wpłat na cele dobroczynne jest forma płatności. Ankietowani oczekują od fundacji i stowarzyszeń więcej opcji płatności online oraz łatwiejszej obsługi płatności przez stronę internetową.
Bezgotówkowy fundraising zyskuje na znaczeniu
Podczas organizacji zbiórek charytatywnych i kwest, elektroniczna skarbonka coraz częściej pojawia się obok fizycznej puszki, a niekiedy całkowicie ją zastępuje. Terminale płatnicze, które jeszcze do niedawna były uznawane za urządzenie wykorzystywane głównie w sektorze usług i handlu, pojawiają się w rękach wolontariuszy i w siedzibach stowarzyszeń czy fundacji. Za ich pomocą, można wpłacić dowolną kwotę na wybraną organizację charytatywną.
– Ewolucja fundraisingu i przenoszenie go do sfery bezgotówkowej dzieje się już od kilku lat. Trudno się temu dziwić – w końcu płatności bezgotówkowe systematycznie zwiększają swój udział w rynku na tle ogółu płatności. Przekłada się to na wiele sfer naszego życia, w tym także na działalność społeczną i dobroczynną. Fundraising bezgotówkowy pozwala zwiększyć zasięg organizowanych zbiórek, nie ograniczając chętnych do niesienia pomocy finansowej ani lokalizacyjnie, ani z powodu braku gotówki w portfelu – komentuje Joanna Erdman, wiceprezes zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa.
– Dodatkowo, elektroniczne formy wpłacania datków są bezpieczniejsze i bardziej transparentne, gdyż umożliwiają większą kontrolę i weryfikację zarówno celu zbiórki, jak i liczby zebranych funduszy – dodaje Joanna Erdman.
Kościoły z innowacyjnym podejściem do fundraisingu
Bezgotówkowe formy dobroczynności nie są nowością w Polsce, ale prawdziwy boom elektronicznych kwest można było zauważyć w pierwszym roku pandemii – w tym okresie potrzeba niesienia pomocy znacznie wzrosła, a zorganizowanie zbiórek „na miejscu” było niemożliwe. Potrzebę zmian dostrzeżono również w kościołach, które zaczęły wprowadzać w swoich parafiach elektroniczne tace i datkomaty.
Jak wynika z badania konsumenckiego, przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Polska Bezgotówkowa, w 2021 r. blisko co trzeci Polak zadeklarował, że chciałby złożyć ofiarę na tacę lub w kancelarii parafialnej za pomocą terminala.
– Od ponad dwóch lat odnotowujemy znaczący wzrost zapotrzebowania na wdrożenie bezgotówkowych form płatności w kościołach i związkach wyznaniowych. Częściowo jest to efekt pandemii, która wymusiła ograniczanie fizycznego kontaktu. Warto jednak pamiętać o tym, że z roku na rok, liczba osób preferujących płatności bezgotówkowe lub posługujących się tylko kartą, systematycznie rośnie. To sprawia, że wiele instytucji korzystających z gotówkowego finansowania musi przemodelować swój system zbierania datków – mówi Joanna Erdman.
Warto przypomnieć, że w Polsce jest już ponad 100 datkomatów wdrożonych przez PolCard from Fiserv wspólnie z partnerami. Urządzenia te można spotkać również w kościołach, gdzie pozwalają bezgotówkowo wpłacać datki nie tylko w czasie nabożeństw, ale przez cały czas otwarcia świątyni.