Europejskie państwa na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie zaskarżały gigantów z USA, a powód był jeden – uchylanie się od płacenia podatków. Najbardziej znaną sprawą jest kara nałożona przez Komisję Europejską na Apple – rekordowe 14,5 mld dolarów. Unijny sąd uznał, że Irlandia udzielała firmie z Cupertino nielegalnego wsparcia przez wiele lat, co przełożyło się na gigantyczne zaległości podatkowe.

Google pod lupą francuskiego rządu

Firmy takie jak Google i Apple rejestrowały swoje europejskie podmioty w Irlandii, Luksemburgu czy Holandii, dzięki czemu mogły wykorzystywać bardziej przystępne stawki podatkowe. W Irlandii ustawowa stawka podatku od osób prawnych wynosi zaledwie 12,5%. Dla porównania w Polsce firmy muszą płacić podatek na poziomie 19%, a we Francji aż 33,3%.

Francja wielokrotnie starała się skoordynować swoją politykę podatkową z innymi krajami Wspólnoty – bezskutecznie. Problemem jest przede wszystkim właśnie wysoka ustawowa stawka podatku od osób prawnych – aż 33,3%. Z tego powodu wiele państw, na przykład Irlandia, mogą bez problemu zejść niżej i przyciągnąć amerykańskie firmy do siebie.

Nowy prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że przed końcem swojej 5-cio letniej kadencji obniży stawkę do 25%. Francuski minister finansów Bruno Le Maire stwierdził, że jego kraj zaproponuje bardziej przystępne regulacje podatkowe już we wrześniu – podczas spotkania szefów rządów na forum UE. Le Maire wezwał europejskie państwa do aktywnej obrony swoich interesów gospodarczych, tak jak robią to USA czy Chiny.

Macron planuje zmiany w systemie podatkowym

Głównym założeniem francuskiego rządu ma być ujednolicenie stawki podatku od osób prawnych do poziomu obowiązującego w Niemczech (29,79%). Rząd Macrona chce to osiągnąć do 2018 roku, a docelowo do niemieckiej stawki ma dorównać w sumie 19 państw Wspólnoty. Niemiecka kanclerz Angela Merkel oficjalnie pochwaliła działanie francuskiego prezydenta, jednak niewykluczone, że rząd w Berlinie zacznie obawiać się utraty swojej dominującej pozycji.

W ostatniej dekadzie Francja straciła pozycję lidera w Europie na rzecz swoich zachodnich sąsiadów – głównie przez osłabienie gospodarki. Emmanuel Macron chce to zmienić i ponownie wysunąć kraj z nad Sekwany na pole position.

Czy tym razem uda się wyegzekwować zaległe pieniądze od Google? Nie wiadomo, jednak firma z USA nie ma ostatnio dobrej passy. Kilka tygodni temu Komisja Europejska ukarała Google rekordową grzywną wysokości 2,4 mld euro. Wszystko z powodu nadużywania dominującej pozycji na rynku. Zobaczymy czy Francuzom również uda się zmusić firmę z Mountain View to uregulowania należności.