To już druga edycja badania preferencji Polaków wobec form płatności i ich stosunku do pieniędzy. Podobnie jak w ubiegłym roku, badanie przeprowadzono na próbie 1000 Polaków, jednak objęto nim także osoby w wieku 55-65 lat, poszerzając tym samym grupę badaną do przedziału wiekowego 18-65 lat.

Płatności bezgotówkowe ważniejsze niż rodzina i przyjaciele

W informacji eService czytamy, że w porównaniu do zeszłorocznego badania na podobnym poziomie utrzymuje się odsetek osób preferujących gotówkę – 31%. Natomiast do 9% spadła liczba Polaków, którzy nie mają jasnych preferencji w tym zakresie.

Aż 82 proc. pytanych zauważyło w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększenie liczby miejsc, w których można płacić kartą lub telefonem. Nie oznacza to jednak, że zniknął problem z infrastrukturą płatniczą. 59% ankietowanych twierdzi, że przynajmniej raz w miesiącu spotyka się z sytuacją, w której nie mogą zapłacić inaczej niż gotówką.

Co ciekawe aż dla 78% badanych przy wyborze miejsca zamieszkania ważnym czynnikiem byłaby dostępność w okolicznych sklepach możliwości płacenia kartą lub telefonem – ten aspekt jest ważniejszy niż odległość od miejsca zamieszkania przyjaciół czy rodziny, które jako najważniejsze wskazuje odpowiednio 69% i 76% ankietowanych.

Dostęp do płatności bezgotówkowych w miejscu zamieszkania jest szczególnie ważny dla osób zaliczanych do segmentu Zamożnych (aż 85 proc. wskazań). Na drugiej szali – znajdują się respondenci zaliczani do segmentu Marzycieli, jednak nawet tutaj na ważność możliwości płacenia bez gotówki wskazuje 75 proc. badanych. Na tak wysoki odsetek wskazań ma wpływ przede wszystkim wygoda takich transakcji.

Gotówka traci też swoje pozycje, na których dotąd była najczęściej używaną formą płatności. Udział płatności bezgotówkowych przy transakcjach na małe kwoty w ciągu roku wzrósł do 19 proc. (płatności do 10 zł), a nawet 28 proc. (płatności 10 do 50 zł). Na podobnym do ubiegłorocznego poziomie utrzymuje się odsetek osób używających przy drobnych zakupach obu form płatności.