Ta informacja nie będzie newsem dnia w telewizji, ale zapewne ucieszy spore grono ludzi zawodowo zajmujących się statystyką, obróbką danych i tworzeniem modeli. To jeden z przykładów na swój sposób drobnych innowacji, które dzieją się gdzieś w tle, ale ich poziom oddziaływania – chociaż pierwotnie bagatelizowany – w długim okresie promieniuje pozytywnie na całą gospodarkę. Buduje jej wartość na wielu poziomach m.in. umożliwia lepsze poznanie danego rynku, co może mieć wpływ na poziom inwestycji zagranicznych.

GUS ma nie najgorszą stronę, ale daleko jej do doskonałości. Nie ma wstydu, ale przeszukiwanie bazy danych GUS-u wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Samo dotarcie do właściwych danych nie jest proste. Ich późniejsza obróbka i interpretacja to już wyższa szkoła statystycznej jazdy. Umiejętność obsługi „R” jest tutaj nieodzowna. Do tej pory najprościej było pozyskać dane z Banku Danych Lokalnych korzystając z API przygotowanego przez serwis mojepanstwo.pl. 

Machine learning

Informacja o tym, że GUS udostępni API jest zatem pożądana i na swój sposób przełomowa, gdyż wpływa na cenę ich pozyskania i obróbki, a co za tym idzie – sprzyja upowszechnieniu nie tylko wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości, ale przede wszystkim umożliwia lepsze wykorzystanie tych danych przez biznes.

Od początku powstania serwisu Fintek.pl podkreślamy, że analityka danych jest kluczem do kalibracji usług finansowych i nie tylko. Wiele mówi się o analityce szeregów danych, zaawansowanych modelach samouczących (machine i deep learning). Jednak żeby to wszystko działało potrzebny jest dostęp do danych. Jaka jest stopa bezrobocia w regionie XYZ i czy może to mieć wpływ na scoring, cenę ubezpieczenia, zatowarowienie w sklepach? Oczywiście, że tak. Zawsze były to dla nas ważne informacje, które publikujemy i promujemy, chociaż nie zawsze spotykają się one z szerokim zainteresowaniem użytkowników. Niemniej, jest to element misji naszego serwisu. Fakt, że właśnie czytasz te zdanie jest już wyróżnieniem.

/ŁP