PayPo idzie jak burza. Fintech tylko w styczniu i w lutym 2021 zrealizował 900 tys. transakcji. Dla porównania, w całym ubiegłym roku zrealizowano 3 mln transakcji. Wówczas wydawało się, że to świetny wynik – teraz można powoli prognozować, że wyniki z 2020 roku uda się przebić do sierpnia 2021 roku.

H&M to gigant odzieżowy. Firma właśnie wdrożyła płatności odroczone z PayPo – fintechu, który na dobre rozkręca modę na BNPL w Polsce. – O zaletach tego rozwiązania spod szyldu PayPo mogą już przekonać się klienci znanej i lubianej w Polsce skandynawskiej sieci odzieżowej H&M – czytamy w informacji prasowej.

PayPo w ponad 20 tys. sklepów internetowych

Niedawno PayPo chwaliło się wdrożeniem na platformie Shoper i IdoSell – dzięki temu dostęp do płatności odroczonych PayPo ma dzisiaj ponad 20 tys. sklepów internetowych. PayPo jednak nie zasypuje gruszek w popiele i planuje kolejne wdrożenia, które zwiększą dostępność usługi.

PayPo dostępne jest już w ok. 100 sklepach z segmentu odzieżowego – w tym: CCC, eobuwie, sklepy z grupy LPP (m.in. Reserved, Mohito), born2be, Answear, Big Star czy Sizeer. Obok sklepów z odzieżą i obuwiem płatności odroczone są również dostępne m.in. w topowych sklepach z RTV/AGD (Media Expert, Media Markt), sprzętem sportowym (Decathlon) czy artykułami budowlano-dekoracyjnymi (Leroy Merlin).

– Coraz więcej klientów finansuje swoje zakupy w sieci przy użyciu odroczonych płatności. W wyniku pandemii forma płatności, która jeszcze przed rokiem była postrzegana jako nowinka technologiczna, zyskała status popularnego sposobu opłacania zakupów, który dziś rekomendowany jest kolejnym osobom robiącym zakupy online. Wśród najchętniej finansowanych w ten sposób produktów są te z segmentu fashion. Przekonują się o tym kolejne duże marki odzieżowe wdrażające nasze rozwiązania płatnicze. Czujemy się zaszczyceni, że do tego grona dołączyła tak ważna dla branży firma jak H&M. Jesteśmy pewni, że odroczone płatności PayPo wyniosą już wysokie w sklepie tej sieci doświadczenia zakupowe na jeszcze wyższy poziom – komentuje Radosław Nawrocki, prezes zarządu i założyciel PayPo.

BNPL stworzone dla fashion. Proces obsługi klienta to klucz do sukcesu

To duże wdrożenie, które może być też testem wytrzymałościowym. Bowiem skala zwrotów w sklepach odzieżowych (kategoria moda/fashion), zwłaszcza tych działających online, jest wysoka. Odroczona płatność wydaje się stworzonym produktem właśnie dla tego segmentu rynku, aczkolwiek diabeł tkwi w szczegółach, a w tym wypadku kluczowa wydaje się przede wszystkim obsługa klienta. Musi być dopracowana na 100% – wszystkie rozliczenia powinny odbywać się w tle. Niedopuszczalne jest obciążenie klienta płatnością w momencie, gdy zwrócił produkt do sklepu. Na tym etapie najłatwiej polec, bo trzeba zgrać procesy komunikacyjne.

Obecnie e-handel odzieżowy stanowi połowę koszyków zakupowych Polaków – udział ten zawsze był wysoki, ale w trakcie pandemii, gdy galerie są zamknięte lub przymknięte, to odzieżówka znalazła się na autostradzie do cyfryzacji i już raczej się nie zatrzyma. Również H&M wykonał duże inwestycje w rozwój e-commerce, w tym w płatności internetowe.

Obecnie e-handel w Polsce stanowi blisko 10% handlu detalicznego ogółem. Szacowana wartość rynku e-commerce to 100 mld zł, a spodziewany wzrost w 2021 roku oscyluje między 20%, a 25%.