IBM (International Business Machines Corporation) dołącza do grupy firm FinTechowych działających w obrębie MaRS Discovery District. IBM będzie pierwszą firmą technologiczną funkcjonującą w ramach projektu.

IBM to jeden z najstarszych koncernów informatycznych na świecie, potocznie nazywany „Big Blue”. Firma świadczy usługi konsultingowe oraz informatyczne i jest określana mianem największego przedsiębiorstwa technologicznego na światowych rynkach.

IBM już w nadchodzących tygodniach stanie się pełnoprawnym członkiem centrum MaRS i dołączy do gigantów pokroju Canadian Imperial Bank of Commerce (jednego z największych kanadyjskich banków), Manulife Financial (największej kanadyjskiej firmy ubezpieczeniowej) i Moneris ( największego kanadyjskiego operatora transakcji kartami płatniczymi).

Początki centrum

Organizacja o dźwięcznej nazwie MaRS powstała w 2000 roku, a jej początkowym celem było promowanie nowych technologii dzięki wsparciu lokalnych przedsiębiorców. Do roku 2014 startupy wypromowane dzięki MaRS stworzyły około 4 tysiące miejsc pracy, a w okresie 2011-2014 działacze zebrali kwotę 750 mln USD inwestycji. Siedziba firmy mieści się w Toronto.

Różnorodność sprzyja innowacjom

– Uważam, że zaproszenie do współpracy wielkich firm technologicznych, które skupiają się nie tylko na FinTechu ale również na rozwoju sztucznej inteligencji czy samouczących się komputerów idealnie współgra z misją MaRS.- mówi Adam Nanjee, szef grupy FinTechowej w MaRS.

Nanjee uważa, że różnorodność sprzyja innowacjom, które z kolei ciężko wkomponować do swojego biznesu. Tutaj właśnie zaczyna się rola MaRS.

– Praca nad innowacjami albo dostęp do startupów- nie da się tego osiągnąć siedząc przy biurku. To praca na pełen etat. Naszym najważniejszym zadaniem jest prowadzenie i rekomendowanie startupów, tak aby korporacje miały jak najmniej problemu z wdrożeniem ich rozwiązań do swojego modelu biznesowego. – dodaje Nanjee.

IBM świeci przykładem

Doświadczenie i renoma IBM będzie bardzo pomocne dla całego zespołu MaRS. Allen Lalonde, członek zarządu IBM na rynku kanadyjskim, mówi że jego firma zamierza skupić się na rozwoju technologii kognitywnych, czyli między innymi samouczących się komputerów. Jest to bardzo gorący trend na rynku, umożliwiający wykorzystanie sztucznej inteligencji do analizy baz danych.

– Uważamy, że ta współpraca to idealna okazja na przyśpieszenie i rozwinięcie naszych własnych badań oraz wyeksponowania innych atutów- mówi Lalonde.

IBM działa również na polskim rynku i jest dobrze znana wielu przedsiębiorcom z naszego kraju. Na początku sierpnia głośno było o sprawie unieważnienia umowy pomiędzy ZUS-em a IBM. Firma miała unowocześnić ZUS-owską platformę mainframe, jednak Zakład wycofał się z umowy i unieważnił przetarg powołując się na „brak konkurencyjności w postępowaniu”.

/RT