Takie dane prezentuje badanie Moorlands Human Capital „2018 FinTech Salary Survey”. Firma przepytała 503 dyrektorów z 500 firm fintechowych, działających w Europie, Ameryce Północnej oraz w regionie Azji i Pacyfiku. Przychody spółek uwzględnionych w raporcie wahają się od 5 milionów do 5 miliardów dolarów. Dane dotyczą zarobków w 2017 roku. Pełny raport można pobrać tutaj.

Rekordzista wśród dyrektorów zarobił 1,6 mln dolarów

Wśród ankietowanych znalazło się 137 CEO’s (Chief Executive Officer), których średnia roczna pensja wynosi 353 tys. dolarów, ale po doliczeniu premii wzrasta nawet do 857 tys. USD. Zgodnie z raportem najwyższa pensja dla dyrektora wykonawczego w 2017 roku wyniosła 1,6 mln dolarów.

Co nie powinno dziwić, na drugim miejscu pod względem wynagrodzenia znaleźli się CTO’s (Chief Technology Officer), których średnia roczna pensja wynosi 215 tys. dolarów, a po doliczeniu premii jest to nawet 521 tys. USD.

Na najniższym stopniu podium uplasowali się dyrektorzy do spraw marketingu i sprzedaży ze średnią bazową roczną pensją na poziomie 235 tys. dolarów. Następne miejsca zajmują CFO’s (Chief Financial Officer) z wynagrodzeniem bazowym 158 tys. USD i dyrektorzy HR z pensją podstawową 152 tys. dolarów.

Widać, że fintechy wysoko cenią pozyskiwanie nowych klientów, ponieważ dyrektorzy ds. sprzedaży i marketingu znacznie wyprzedzają CFO’s i dyrektorów HR pod względem wynagrodzenia. Warto zwrócić uwagę, że badanie objęło raczej duże fintechy, działające na szeroką skalę. Nie wiadomo czy w badaniu wzięła udział jakaś firma z Polski.