Indonezyjski nadzór finansowy wprowadza nowe regulacje dla sektora P2P. Celem jest zwiększenie transparentności rynku. „Pierwsze regulacje” mają miękki, rejestracyjny charakter. – Nie chcemy wprowadzać wytycznych ostrożnościowych pośpiesznie – powiedział Muliaman D. Hadad, prezes Otoritas Jasa Keuanga (OJK to odpowiednik Komisji Nadzoru Finansowego w Indonezji).

Wartość rynku P2P w Indonezji szacowana jest na 15 mld dolarów. Regulator ma duży problem, bo brak jakichkolwiek regulacji stwarza duże ryzyka systemowe a indonezyjski nadzór nawet nie wie, ile dokładnie firm/platform P2P działa w tym liczącym 260 mln ludzi kraju.

Największe platformy to Modalku, Investree, Amartha, GendengTangan, Koinworks, Crowdo i DanaDidik. Platformy P2P w Indonezji pobierają zwykle do 3% prowizji zarówno od pożyczkobiorcy a często także i od pożyczkodawcy. Średnie oprocentowanie przekracza 20% miesięcznie.

Wymogi kapitałowe i rejestracja działalności

Sektor pożyczek społecznościowych wzbudza sporo kontrowersji – praktycznie w każdym kraju. Istota sporu dotyczy faktu, że niekontrolowany wzrost trudnego do wyegzekwowania zadłużenia może generować ryzyka systemowe dla tych podmiotów, które zamiast inwestować nadmiar kapitału np. w bezpieczne obligacje skarbowe, zdecydują się na udzielenie bardziej  ryzykownych pożyczek za pośrednictwem platform P2P – z pominięciem sektora bankowego. Dla jednych jest to potencjalnie duże ryzyko systemowe a dla innych szansa na rozbicie instytucjonalnego monopolu na udzielanie kredytów.

10 lat temu Steve Jobs zaprezentował światu iPhone’a

W Indonezji, która jest przeciętnie ubankowionym krajem, pożyczki społecznościowe  szybko zyskały na dużej popularności. Oferta jest bardzo zróżnicowana. Znajdziemy pożyczki o wartości do 100 dolarów udzielanych m.in. studentom na krótkie terminy, jak i pożyczki sięgające kilku tysięcy dolarów dla przedsiębiorców na okresy powyżej roku.

Nowe regulacje mają kapitałowy i rejestracyjny charakter. Każda platforma musi być zgłoszona do OJK. Nadzór wyda zgodę na rozpoczęcie działalności m.in. pod warunkiem, że przedsiębiorstwo będzie posiadać co najmniej 75 tys. dolarów kapitału własnego (1 mld Rupii Indonezyjskich). W pierwotnej wersji wymagano 150 tys. dolarów. W przyszłości, by starać się o licencję wymagane będzie 200 tys. dolarów kapitału (wcześniej proponowano dwukrotnie więcej). Istotne: maksymalny udział kapitału zagranicznego ograniczono do 85%.

Nie będzie limitu maksymalnego oprocentowania

Wiele czasu poświęcono na dyskusję dotyczącą wprowadzenia maksymalnego limitu oprocentowania – pojawiały się różne propozycje, ale ostatecznie odstąpiono od ustalania jakiegokolwiek limitu. W to miejsce wprowadzono zapis, że przedsiębiorstwa P2P mają obowiązek uwzględniać interes narodowy i społeczny a przede wszystkim edukować pożyczkobiorców. Oprócz tego OJK wprowadza dla nich coś na kształt regulacyjnej piaskownicy, tzn. pozwoli im się rozwijać, ale pod czują obserwacją nadzoru finansowego, który skoryguje nieprawidłowości gdy tylko je zauważy.

– Ważne jest to, że FinTech znajdzie się na naszym radarze. Nie chcemy regulować aspektów ostrożnościowych pośpiesznie. W pierwszej kolejności chcemy wprowadzić wytyczne w zakresie przejrzystości tego rynku – powiedział Muliaman D. Hadad, prezes OJK.

W Polsce największym zagrożeniem dla rynku P2P są nowe regulacje ustalające maksymalny limit na pożyczki, również te udzielane na podstawie Kodeksu cywilnego, co prawdopodobnie doprowadzi do likwidacji tego sektora w naszym kraju.