– Covid-19 oraz podjęte przez rząd i NBP działania osłonowe wywołały gwałtowną zmianę w korzystaniu z usług bankowych.  Na rynku mieliśmy do czynienia ze spowolnieniem popytu na kredyty oraz jednoczesnym przypływem depozytów, szczególnie po stronie firm. W ING, w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, wartość portfela kredytowego wzrosła o 9% – – mówi Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

Wyniki ING Banku Śląskiego po I półroczu 2020

Pełną prezentację z wynikami ING Banku Śląskiego po I półroczu 2020 można pobrać tutaj.

– W tym okresie przyrost depozytów wyniósł 23%. Dodatkowo przyszło nam funkcjonować w drastycznie zmienionym środowisku blisko zerowych stóp procentowych. Bank, zgodnie z zasadami ostrożności, utworzył również znaczące odpisy na ryzyko kredytowe wynikające z gwałtownej zmiany prognoz makroekonomicznych. W efekcie spowodowało to obniżenie zysku netto w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – dodaje.

– W minionym kwartale wprowadziliśmy do oferty kolejne rozwiązania ułatwiające załatwianie wszystkich spraw przez internet. Wśród nich jest nowa aplikacja mobilna ING Business, wideorozmowa dla klientów korporacyjnych, możliwość założenia konta poprzez selfie, czy płatność kartą Visa zbliżeniową w telefonie zaraz po jej zamówieniu – komentuje Brunon Bartkiewicz.

Na koniec czerwca 2020 r. ING Bank Śląski posiadał już 2,2 mln aktywnych klientów mobilnych, z czego 42% to użytkownicy mobile only (korzystający tylko z bankowości mobilnej). Klienci banku posiadają już także ponad 565 tys. kart mobilnych, co stanowi dwukrotny wzrost rok do roku.

Pierwsze półrocze 2020 to ciężki okres dla polskiego sektora bankowego. Zgodnie z najświeższymi danymi NBP w tym okresie zysk całego sektora wyniósł 3,93 mld złotych, co oznacza spadek o prawie 50% rok do roku. To najgorszy wynik od kilkunastu lat. Za tak drastyczne spadki odpowiadają przede wszystkim niskie stopy procentowe oraz mniejszy popyt na kredyty z powodu pandemii koronawirusa.