W I kw. 2020 roku zawarto w sumie 404 transakcje na kwotę 6,1 mld USD – wynika z raportu CB Insights. To spadek prawie o 20% względem analogicznego okresu rok temu i najgorszy wynik od 2017 roku, gdy fintechy pozyskały ok. 3,3 mld USD.

W Azji finansowanie spadło o 69%, przy czym liczba transakcji zmalała o 23%. Tylko w Europie odnotowano względny wzrost, głównie za sprawą 4 mega rund m.in. brytyjski Revolut pozyskał 500 mln USD, a Quonto aż 115 mln USD (francuski challenger bank dla freelancerów, runda C zakończona 30 stycznia 2020 roku).

Z powodu pandemii inwestorzy ostrożniej podchodzą do fintechów

Z raportu CB Insights wynika, że inwestorzy z rezerwą patrzą na fintechy znajdujące się na wczesnym etapie rozwoju (seed). Fundusze raczej skupiają się na tym, co już mają w swoich portfelach.

Rok 2020 będzie trudny dla firm, które liczyły na miliardowe wyceny. W 2019 roku łączna kwota inwestycji w fintechy sięgnęła 35 mld USD. Był to najlepszy rok w historii, pomijając rekordową inwestycję ponad 14 mld USD w Ant Financial, która mocno zaburzyła 2018 rok. Inwestycja w Ant Financial stanowiła ponad 30% łącznych funduszy pozyskanych przez sektor fintech w tym okresie. W 2020 roku będziemy mogli mówić o dobrym wyniku, gdy inwestycje przekroczą 30 mld USD.

Polski rynek, jak na razie, nie ma się czym specjalnie pochwalić. To co u nas uznawane jest za spore inwestycje wywołujące emocje, w innych bogatych krajach z rozwiniętym rynkiem inwestycyjnym, otrzymują strartupy w rundzie seed, które mają kiepskie perspektywy nawet na kolejny etap.