Opracowany przez Deloitte raport „Technology, Media & Telecommunications Predictions 2022” wyróżnia globalne trendy w branży TMT oraz bada, jak wiele z nich jest obecnie napędzanych przez zmiany gospodarcze i społeczne wywołane globalną pandemią. Pełny raport można pobrać pod wskazanym linkiem.

– Wybuch pandemii w wielu gałęziach światowej gospodarki zadziałał jak katalizator, generujący lub dynamicznie przyspieszający rozwój niektórych obszarów technologicznych. Zmienione okoliczności z jednej strony stały się więc siłą napędową innowacyjnych narzędzi i usług. Z drugiej jednak, ograniczenia w mocach produkcyjnych czy zachwianie łańcuchami dostaw odcisnęły znaczące piętno zarówno na wynikach finansowych wielu firm, jak i na ich zdolności do dalszej technicznej i rynkowej ekspansji – komentuje Sławomir Lubak, partner, lider obszarów Systems and Cloud Engineering oraz TMT, Deloitte.

W kierunku regulacji sztucznej inteligencji

Przewiduje się, że w 2022 r. sztuczna inteligencja (AI) będzie znacznie potężniejszym narzędzie niż jeszcze pięć lat temu, co będzie się wiązało ze wzmożonymi kontrolami regulacyjnymi, których skutki da się odczuć we wszystkich branżach. Eksperci Deloitte prognozują, że w tym roku dojdzie do wielu debat na temat bardziej ustrukturyzowanych ram regulacyjnych w tym zakresie. Podkreślają jednak, że w przypadku pojawienia się konkretnych propozycji, ich wprowadzenie w życie prawdopodobnie nastąpi jednak nie wcześniej niż w 2023 r. Przy czym, organy regulacyjne powinny starać się znaleźć punkt równowagi, zbyt wiele regulacji może zdusić innowacje i utrudnić konkurencyjność.

Obawy wśród regulatorów wzbudzają konsekwencje wykorzystania sztucznej inteligencji w związku z kwestiami sprawiedliwości, uprzedzeń, dyskryminacji, różnorodności i prywatności. Na przykład, podstawowym narzędziem stojącym za AI jest uczenie maszynowe, któremu organy regulacyjne i inne podmioty bacznie się przyglądają i analizują je pod kątem potencjalnych uprzedzeń społecznych. W centrum zainteresowania znajduje się wykorzystanie sztucznej inteligencji w sektorze publicznym, usługach finansowych i w zakresie zasobów ludzkich.

Era obliczeń kwantowych jeszcze nie nadeszła

Według ekspertów Deloitte w długoterminowej perspektywie ogromny potencjał mają komputery kwantowe. Obecnie jest niewiele przypadków ich faktycznego zastosowania, jednak rządy i inwestorzy VC inwestują w tę technologię. Wyceny firm zajmujących się obliczeniami kwantowymi, które wchodzą na giełdę, sięgają nawet miliardów dolarów.

Rynek aktualnie jest rzeczywiście niewielki, mianowicie w 2022 r. przychody związane z kwantowym sprzętem komputerowym, oprogramowaniem i usługami obliczeniowymi nie osiągną wartości 500 mln USD. Potencjał upatrywany jest w przyszłości, ta technologia może poprawić wydajność algorytmów sztucznej inteligencji. Wiąże się to z tym, że jest wiele modeli AI, które wymagają dużej mocy obliczeniowej, jak np. przykład obszar ryzyka klimatycznego.

Nadal aktualny problem niedoboru półprzewodników

Nie przemija kryzys związany z niedoborem półprzewodników. Co więcej,  jest on coraz bardziej widoczny i dotyka rosnącej liczby przedsiębiorstw z różnych branż. Deloitte przewiduje, że będzie on odczuwalny przez co najmniej 24 miesiące, a jego wpływ spowoduje ponad 0,5 bln dolarów strat w światowej gospodarce.

Na rozwiązanie problemów z niedoborem układów scalonych w skali globalnej przyczynią się inwestycje w tym zakresie, w tym produkcja chipów w modelu open-source – wskazują eksperci Deloitte. W wyniku samego zakończenia wcześniejszych inwestycji, rozpoczętych w 2019 i 2020 r., do końca 2022 r. produkcja ma wzrosnąć o 35 proc. Rekordowo kształtuje się wkład funduszy venture capital w firmy produkujące układy scalone. Deloitte zakłada, że w 2022 r. VC zainwestują w nie ponad 6 mld USD. Co prawda kwota ta jest nieco niższa niż w 2021 r., ale znacznie przekracza nakłady odnotowane w ostatnich dwóch dekadach.

– Fuzje przedsiębiorstw działających w obszarze półprzewodników skutkują powstaniem nowych firm, które są jeszcze bardziej atrakcyjne dla inwestorów venture capital. Biorąc pod uwagę, że średnia wartość transakcji w 2021 r. wyniosła szacunkowo 25 mln dol., czyli mniej więcej trzy razy tyle, co średnia dla większości pozostałych transakcji w tym stuleciu, można powiedzieć, że startupy zajmujące się układami scalonymi są dobrze finansowane i mają środki zarówno na innowacje, jak i na zabezpieczenie w przypadku niepowodzeń – mówi Agnieszka Zielińska, partner w Dziale Doradztwa Finansowego, Deloitte.