Projekt „Wyszukane przez Alior Bank” to na razie pilotaż ( w 30 placówkach), ale docelowo władze banku chcą, aby objął on swoim zasięgiem całą Polskę. Wczoraj odbyła się prezentacja nowego rozwiązania.

Czytaj także: Największy polski bank wdraża technologię blockchain

„Wyszukane przez Alior Bank” – jak to działa?

Alior Bank poinformował w komunikacie, że w kilku placówkach pojawiły się ekrany dotykowe – nazywane lustrami, na których można przeglądać produkty wybrane przez Aliora. Na razie lista nie powala na kolana – do wyboru mamy zegarki, skutery, elektroniczne hulajnogi i deskorolki oraz roboty dla dzieci.

Naturalnie z czasem lista produktów będzie coraz większa, a klienci będą mieli kolejny powód do odwiedzania oddziałów. Płatność albo rezerwacja odbywa się na miejscu, a jeżeli wyjątkowo spodoba nam się jakiś produkt, to bank zaoferuje nam kredyt na spełnienie swojej zachcianki – prowizja 16,67%, oprocentowanie 0%, okresy 12, 24 i 36 miesięcy, brak obowiązkowego ubezpieczenia – informuje bank.

Żeby nabyć daną rzecz nie musimy być klientami banku, ale musimy stawić się fizycznie w oddziale – nie ma opcji zakupu przez Internet. Pozyskanego produktu nie wyniesiemy jednak z oddziału, bo fizycznie się on tam nie znajduje. Dotrze do nas przesyłką kurierską pod wskazany adres.

Czytaj także: Zmiany dla klientów Aliora – od początku lipca nowy cennik

Banki nie ustają w próbie rewitalizacji swoich oddziałów. Idea Bank zamienia swoje oddziału w huby dla przedsiębiorców, a nawet wypuszcza na trasę specjalny wagon – Idea Hub Express, który przemierza Polskę reklamując bank – można w nim pracować podczas podróży oraz oczywiście założyć konto i wziąć kredyt.

Nest Bank postawił natomiast na domową atmosferę, serwując swoim klientom gorącą czekoladę i stylizując wnętrze na kawiarnię. Alior postanowił przyciągnąć klientów ofertami zakupowymi. Jest to na pewno ciekawy i oryginalny pomysł, ale czy praktyczny? Cena produktów jest taka sama jak u producenta…

Poza tym powstaje pytanie, czy naprawdę banki powinny szukać sposobów na ściąganie klientów do oddziałów? Fizyczne placówki powinny pełnić funkcję reklamową i reprezentacyjną, tak samo jak sklepy wielkich marek typu Luis Vuitton, czy Versace. Dzięki ich faktycznej obecności klient wie, że sklep naprawdę istnieje i może obejrzeć produkt na żywo, ale wszystkie zakupy odbywają się przez Internet.