O planach DPD informowaliśmy już w zeszłym roku. Firma wreszcie przeprowadziła proces do końca i od kilku dni wszyscy kurierzy mają przy sobie terminal mPOS.
Warto zaznaczyć, że możliwość jest dostępna u tych klientów DPD, którzy mają aktywną usługę płatności kartą za przesyłki doręczane za pobraniem.
Polacy nadal nieufni
Prezes DPD Polska Rafał Nawłoka mówi, że pilotaż rozwiązania prowadzony był już od listopada zeszłego roku w warszawskich oddziałach.. Program przyniósł oczekiwane rezultaty, zatem postanowiono udostępnić klientom bezgotówkowy model płatności.
Większość klientów wciąż preferuje płatności przy odbiorze, pomimo dokonywania zakupów online. Wynika to zwyczajnie z ludzkiej mentalności. Nie lubimy płacić za coś, czego jeszcze nie otrzymaliśmy.
Pomysł ten wykorzystał Polak na emigracji w Szwecji – Sebastian Siemiątkowski. Wraz ze znajomymi założył startup Klarna, który pozwala klientom płacić za towar dopiero po jego otrzymaniu i przetestowaniu.
Klarna działa już w wielu krajach w Europie, między innymi w Wielkiej Brytanii. Widać, że nie tylko Polacy są nieufni.
Dlaczego dopiero teraz?
Podstawowym problemem dla firm kurierskich jest fakt, iż to nie one są sprzedawcą towaru. Sprzedaje sklep internetowy i to on jest faktycznym akceptantem, jednak gdy kurier przyjmie płatność kartą na swoim terminalu wtedy ta funkcja przechodzi na niego.
W razie reklamacji, potencjalnymi kosztami obciążono by DPD. Problem ten rozwiązano parafując umowę pomiędzy firmą kurierską a sklepami internetowymi. W razie reklamacji, to sklep pokrywa koszty.
Minusem tego rozwiązania jest sporo papierkowej roboty i konieczność podpisywania umowy z każdym sklepem z osobna. Na razie nic lepszego jeszcze nie wymyślono. Inne firmy kurierskie również pracują nad udostępnieniem terminali swoim kierowcom.