O sprawie pisze serwis DlaHandlu. Prezes Lidla Maksymilian Braniecki zaznaczył, że na początek nowe kasy pojawią się w kilkudziesięciu sklepach w ramach pilotażu. Przed dużym wdrożeniem konieczne jest przeprowadzenie testów.

Lidl wprowadzi kasy samoobsługowe

To na pewno krok w dobrym kierunku. Kasy samoobsługowe działają już w niemal każdej dużej sieci detalicznej w Polsce – w Carrefourze, Tesco, Auchan, Piotrze i Pawle, a także w niektórych placówkach Biedronki. Co więcej prawie wszystkie wymienione sklepy pozwalają klientom na robienie zakupów przez Internet. Tylko Biedronka nie oferuje własnego sklepu online, ale zakupy w popularnej sieci można zrobić za pośrednictwem Szopi.pl (podobnie jak w Lidlu).

Lidl postanowił jednak zainwestować we własny sklep internetowy. Strona ma ruszyć już jutro, a w sprzedaży internetowej znajdą się produkty z gazetki z wyłączeniem jedzenia i kosmetyków. Docelowo produkty z Lidla będzie można odbierać w paczkomatach InPostu – na przełomie 2019/2020 roku.

Z raportu „E-grocery w Polsce. Zakupy spożywcze online” zrealizowanego przez Izbę Gospodarki Elektronicznej i Frisco wynika, że Polacy najchętniej kupują przez Internet w sklepach, które znają ze świata realnego. Aż 43% ankietowanych deklaruje, że zakupy spożywcze online najczęściej robią w Carrefourze. Drugie miejsce zajmuje sklep internetowy Piotra i Pawła, a na najniższym stopniu podium znalazło się Frisco. Polski rynek e-grocery rośnie jak na drożdżach.

Z kolei raport firmy ECR Community pod tytułem „Self-checkout in Retail: Measuring the loss” sugeruje, że sklepy posiadające kasy samoobsługowe notują większe straty niż placówki, które w taką technologię jeszcze nie zainwestowały. Oczywiście nie ma powodów do paniki, ponieważ bardzo ciężko udowodnić, że straty są powodowane właśnie przez kasy samoobsługowe. Sklepy objęte badaniem już wcześniej mogły notować gorsze wyniki – trzeba to brać pod uwagę. Niemniej kasy samoobsługowe to wciąż produkt niedoskonały i o tym też trzeba pamiętać.

/Rafał Tomaszewski