Obecnie kurs najpopularniejszej kryptowaluty oscyluje w granicach 8300 USD i rośnie o 1,1% – to dane z serwisu CoinMarketCap. Kapitalizacja BTC wynosi prawie 141 miliardów dolarów. O sprawie pisze CNBC.

Bitcoin poniżej 8600 dolarów? To się nie opłaca

No dobrze, ale o co w ogóle chodzi? Dlaczego kopanie BTC ma się nie opłacać jeżeli kurs nie przekroczy 8600 dolarów? Chodzi o koszty energii elektrycznej ,potrzebnej do wydobywania kryptowaluty. Zgodnie z danymi Morgan Stanley w 2018 roku „górnicy” zużyli około 130 terawatogodzin energii – to mniej więcej tyle ile wynosi roczne zużycie prądu w Argentynie.

Teraz analitycy banku szacują, że nawet dla dużych kopalni punkt opłacalności wydobywania BTC to właśnie 8600 dolarów – nawet przy niskim koszcie energii elektrycznej (około 0,03 dolara za 1kWh). A co z indywidualnymi „górnikami”? W ich przypadku próg opłacalności to nawet 10200 USD…

Zdaniem analityków popyt na „koparki” kryptowalut będzie nadal spadał, natomiast kur BTC ma się szczególnie nie zmienić. Przypomnijmy, że jeszcze w zeszłym roku za jednego Bitcoina trzeba było zapłacic nawet 20 tysięcy dolarów.

Nie są to pozytywne informacje dla inwestorów. Dla polskich fanów kryptowalut to kolejny cios „poniżej pasa”, po niedawnym stanowisku Ministerstwa Finansów. Przypomnijmy, że resort kierowany przez Teresę Czerwińską przedstawił wstępne regulacje dotyczące opodatkowania kryptowalut. Po dużym sprzeciwie Ministerstwo nieco złagodziło stanowisko, ale wciąż nie do końca wiadomo, jak inwestorzy mają rozliczyć się z fiskusem. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Ministerstwo Finansów uspokaja posiadaczy Bitcoina. Czy skutecznie?.