Marek Chrzanowski był jednym ze speakerów podczas kongresu impact fintech’17, który trwa obecnie w Katowicach. Od jakiegoś czasu nad Wisłą działa już innovation hub, który ma być pewnego rodzaju preludium do wprowadzenia w Polsce łagodniejszych regulacji i „regulatory sandbox”.

KNF nie boi się regulacyjnej piaskownicy

Piaskownica regulacyjna to rozwiązanie, które pozwala początkującym firmom (najczęściej fintechom) testować swoje produkty na pewnej grupie odbiorców. Zazwyczaj są to rozwiązania nie do końca gotowe, stąd obawa nadzorcy. „Regulatory sandbox” funkcjonuje między innymi w Wielkiej Brytanii i w Singapurze.

Około rok temu w Ministerstwie Rozwoju odbyły się konsultacje, w których udział wzięli przedstawiciele regulatorów i nadzorców – Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rozwoju i Komisji Nadzoru Finansowego. Nie zabrakło też przedstawicieli banków – na przykład PKO BP i ING Banku Śląskiego. Skład uzupełniali startupowcy, wśród których najważniejszym graczem był Billon- polski startup działający w brytyjskim „regulatory sandbox”. Na konsultacje została zaproszona również redakcja Fintek.pl.

Wtedy Tomasz Piwowarski z KNF-u zwracał uwagę na problem z legislacją Unii Europejskiej. Jedynym krajem Wspólnoty, który uruchomił „sandboxa” jest Wielka Brytania – która następnie szybko UE opuściła. To nie przypadek zdaniem przedstawiciela KNF-u. Wygląda na to, że przez rok podejście naszego nadzorcy nieco się zmieniło.

Podczas swojego wystąpienia przewodniczący KNF wspomniał także o tym, jak Urząd likwiduje bariery dla fintechu w Polsce. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj – Jak KNF likwiduje bariery dla fintechu? Komisja Nadzoru Finansowego uruchomiła także nową wersję swojej strony internetowej, a dla fintechów chce być jak „starszy brat”, a nie „zła teściowa” – cytując Marka Chrzanowskiego. Trzymamy kciuki!