Itran sp. z o.o. otrzymał licencję Krajowej Instytucji Płatniczej w listopadzie 2017 roku. Zezwolenie obejmowało:

  • przyjmowanie wpłat gotówki i dokonywanie wypłat gotówki z rachunku płatniczego oraz wszelkie działania niezbędne do prowadzenia rachunku.
  • wykonywanie transakcji płatniczych, w tym transfer środków pieniężnych na rachunek płatniczy u dostawcy użytkownika lub u innego dostawcy przez wykonywanie usług polecenia przelewu, w tym stałych zleceń,
  • wydawanie instrumentów płatniczych.

Spółka nie miała strony internetowej, praktycznie nic o nie nie wiadomo prócz tego, że jest powiązana z Global Transaction Services, o której informacje w internecie również są szczątkowe. Z ostatniego widocznego w ekrs sprawozdania finansowego wynika, że spółka w 2017 roku miała 82 tys. zł zysku netto przy przychodach na poziomie 659 tys. zł.

Licencja Krajowej Instytucji Płatniczej to pożądane aktywo. Obecnie posiada ją 39 podmiotów. Nie jest łatwo spełnić wymagania ustawowe (minimalny kapitał to 125 tys. euro) i regulatora, a na sam proces uzyskania licencji przy dobrych wiatrach potrzeba ok. 12 miesięcy, sporej cierpliwości i doświadczonej kancelarii prawnej, co naturalnie wiąże się z wysokimi nakładami (300 zł za godzinę to mało).

Nie jest tajemnicą, że skomplikowana i kosztowna procedura uzyskania statusu KIP jest jednym z powodów, dla których wiele firm decyduje się na uzyskania stosownych zezwoleń w innych państwach UE, w szczególności na bardziej liberalnej Litwie.