Federalna Służba Antymonopolowa skierowała do Apple pismo, w którym szczegółowo opisuje swoje obawy dotyczące ograniczeń, które uniemożliwiają rosyjskim bankom oferowanie usług. Nie dość, że większość rosyjskich banków została usunięta z App Store, to użytkownicy iPhone’ów nie mogą instalować aplikacji spoza sklepu – pisze Reuters.
Apple ma problemy w Rosji
Dodatkowo spółka z Cupertino ma faworyzować własne rozwiązania płatności zbliżeniowych, ograniczając te rosyjskie – Mir Pay, SberPay, czy Tinkoff Pay. Co więcej do Apple Pay nie można podpinać kart rosyjskich banków. Agencja twierdzi, że Apple wykazuje „oznaki naruszenia przepisów antymonopolowych” i prosi o „szczegółowe stanowisko w tej sprawie”. Jeśli firma nie wprowadzi wymaganych zmian, to grozi jej potężna kara.
Rosjanie powołują się między innymi na działania Apple na innych rynkach – przykładowo w Unii Europejskiej firma otworzyła dostęp do swojego NFC zewnętrznym dostawcom. W ten sposób spółka Tima Cooka chce uniknąć grzywny, która może sięgać miliardów dolarów.
To nie jedyne problemy giganta z Cupertino. Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu Komisja Europejska poinformowała o nałożeniu na Apple kary finansowej w wysokości 1,8 mld euro za stosowanie nieuczciwych praktyk względem konkurencji – chodzi tutaj w szczególności o Spotify. Amerykanie mieli stosować nieuczciwe praktyki od blisko dekady.
Dodatkowo Apple, Google oraz Meta mają zostać objęte dochodzeniem w sprawie potencjalnego naruszenia unijnej ustawy o rynkach cyfrowych – Digital Market Act. Może to doprowadzić do nałożenie wysokich grzywien jeszcze w tym roku.