Millennium, jako pierwszy bank udostępnia płatności zbliżeniowe BLIKIEM w sklepach stacjonarnych w Polsce i na świecie.

Z informacji uzyskanych przez Fintek.pl wynika, że na razie ze zbliżeniowego BLIKA może korzystać kilkuset klientów. W najbliższych dniach usługa ma być udostępniana kolejnym użytkownikom, którzy aktywnie korzystają z aplikacji mobilnej i płatności zbliżeniowych.

Natomiast w kolejnych tygodniach zbliżeniowy BLIK ma być sukcesywnie wprowadzany dla pozostałych klientów.

Co więcej już niedługo płatności zbliżeniowe BLIK udostępni swoim klientom kolejne 5 banków – Alior Bank, ING Bank Śląski, mBank, PKO Bank Polski i Santander Bank Polska. Dostęp do usługi jest otwarty dla każdego banku oferującego BLIKA.

Zbliżeniowy BLIK dostępny w Banku Millennium

– Cieszymy się bardzo, że do szerokiego wachlarza metod płatności, jakie oferujemy dołącza płatność zbliżeniowa BLIKIEM. BLIK podbił serca internautów już dawno i jest obecnie najpopularniejszą metodą płatności w sieci. Teraz, mamy nadzieję, zagości na dobre w sklepach stacjonarnych i punktach usługowych nie tylko w naszym kraju, ale również poza jego granicami, wszędzie tam, gdzie akceptowane są płatności Mastercard – mówi Halina Karpińska, Dyrektor Departamentu Bankowości Elektronicznej w Banku Millennium.

By zacząć korzystać z płatności zbliżeniowych BLIK wystarczy jednorazowa aktywacja w aplikacji bankowej, podczas której należy m. in. podać źródło płatności – rachunek bieżący, a wkrótce również konto karty kredytowej. Nie wymaga ona podpinania karty płatniczej. Podczas płatności nie trzeba logować się do aplikacji, nie jest też konieczne nawet połączenia z internetem czy siecią komórkową. Usługa jest dostępna dla urządzeń wyposażonych w platformę operacyjną Android i funkcję NFC (Near Field Communication).

To kolejna nowość od Polskiego Standardu Płatności. Kilka dni temu operator BLIKA udostępnił możliwość płatności bez kodu i potwierdzania w aplikacji – na razie rozwiązanie dostępne jest na Allegro, dla klientów PKO Banku Polskiego.

Rynek czekał na zbliżeniowego BLIKA

– Zbliżeniowy BLIK to coś, na co czekaliśmy już od jakiegoś czasu. W moim odczuciu to duża rewolucja na rynku płatności mobilnych. Dotychczas BLIK był jednym z najpopularniejszych kanałów płatności online. Zresztą liczby mówią same za siebie! Z badania, które przeprowadziliśmy wraz z agencją badawczą SW Research wynika, że aż 71% osób spośród tych, które przynajmniej raz korzystały z BLIKA, uznało tę metodą za swoją ulubioną. Prostota użytkowania to ogromna zaleta tej formy – między innymi właśnie dlatego to BLIK był metodą, którą wspólnie z marką KODA wdrożyliśmy w chatbotach (m.in. w Messengerze) – komentuje Juliusz Stawiński, New Business Development Director w Tpay. 

– W tradycyjnym sklepie, wpisywanie kodu mogło być jednak bardziej uciążliwe niż przyłożenie karty zbliżeniowej. Jestem pewien, że nowa funkcja jaką jest wersja zbliżeniowa spowoduje, że zdobędzie on popularność także w stacjonarnych sklepach. Obecnie udział transakcji BLIK w terminalach POS kształtuje się na poziomie około 0,5% wszystkich transakcji. Zwiększenie tego wskaźnika do kilku czy nawet kilkunastu procent dzięki nowej funkcjonalności oraz zaangażowaniu banków założycieli, jest kwestią miesięcy. To jak potoczy się dalsza historia, jest w moim odczuciu dość mocno związane z dalszą komunikacją rozwiązania. Kluczowe wydaje się to, aby banki rekomendowały docelowo swoim klientom włączenie BLIKA jako domyślnej formy przy płatnościach zbliżeniowych – dodaje.

– Warto zwrócić też uwagę na fakt, że pojawienie się tej funkcjonalności może docelowo ograniczyć fizyczne wydawnictwo kart. Skoro BLIK zyskał wygodę oraz szybkość w użytkowaniu, które dotychczas oferowały karty, możliwe że banki zrewidują swoje podejście do kwestii wydawnictwa. Jestem bardzo ciekaw, jak potoczą się dalsze losy tego rozwiązania – zwraca uwagę Juliusz Stawiński.