BMW i Daimler mają kooperować w obszarze wynajmu samochodów na minuty (carsharing), stacji ładowania pojazdów, zamawianiu taksówek przez aplikację, usługach parkingowych czy wspólnym planowaniu pojazdów. Słowem spółki będą działać w tym sektorze, które określa się mianem mobility as a service.

Daimler, czyli właściciel marki Mercedes, to także główny udziałowiec mytaxi. Zmiana nazwy jest skutkiem nawiązania kooperacji z BMW i planów połączenia wszystkich swoich usług mobilnych pod jednym brandem. W tym wypadku im szybciej dochodzi do zmiany nazwy, tym lepiej.

Daimler i BMW łączą siły

Z informacji na stronie mytaxi wynika, że dla klientów nic się nie zmieni, nie muszą instalować nowych aplikacji i nie muszą martwić się o zmianę logotypów. Na tym etapie wszyscy jeszcze się cieszą, a szczególnie graficy i producenci farby, którą przemalowuje się taksówki na nowe kolory. Czy jest to zaskoczenie? Logo faktycznie wygląda jakby zrobiono je na „bardzo szybko”.

Fuzje dużych korporacji nie są robione tylko po to, by zwiększać koszty – w istocie chodzi o optymalizację kosztową, podział wydatków i zmniejszenie ryzyk związanych z wzajemną, często wyniszczającą konkurencją.

Firmy, które obejmuje joint venture to:

  • ChargeNow – ładowarki samochodów elektrycznych
  • DriveNow i Car2Go – carsharing
  • Hive (skutery na minuty),
  • kapten, beat (odpowiedniki ubera i taxify)
  • mytaxi
  • ParkMobile, RingGo, Park-line, ParkNow – usługi parkinowe w aplikacji

Daimler i BMW będą kooperować w ramach 5 wspólnie założonych spółek. Istniejące marki zostaną do nich włączone, a niektóre brandy zostaną połączone.

Mobility as a service

Joint venture Daimlera i BMW w obszarze mobility as a service dotyczy tylko usług mobilnych. W kwestii produkcji pojazdów prawie nic się nie zmienia – firmy dalej pozostają konkurentami. Przynajmniej tak twierdzą oficjalnie. Monachium (BMW) i Stuttgart (Daimler) będą złączone cyfrowym mostem nowej ekonomii współpracy, ale do łączenia fabryk nie dojdzie.

Partnerstwo Daimlera i BMW zapowiedziane było już na początku 2018 roku. W dużej mierze to konieczność rynkowa. Volkswagen i Ford połączyły siły i będą wspólnie produkować samochody dostawcze i ciężarowe, Francuzi też nie zasypują gruszek w popiele i trzymają sztamę z Japończykami (Renault-Nissan).

Praktycznie każdy liczący się producent samochodów pracuje też nad pojazdami autonomicznymi. To nie jest kwestia lat, ale raczej miesięcy – niedawno Musk zapowiedział, że w pełni autonomiczna Tesla wyjedzie z fabryki w 2020 roku. Autonomiczny samochód BMW ma być dostępny w sprzedaży już rok później.

A ile Polska wyprodukowała elektrycznych samochodów?