Z arcyciekawego badania przeprowadzonego przez uznany serwis Pymnts we współpracy z NuData wynika, że e-sprzedawcy nie mogą bagatelizować kwestii bezpieczeństwa.

Pandemia sprawiła, że tempo wzrostu ecommerce było niewyobrażalne – globalnie przeciętnie o ponad 25%. Rosło wszystko – od sprzedaży dóbr, po usługi – w tym usługi medyczne online.

Jednakże wraz ze wzrostem popularności zakupów internetowych, zwiększyła się skala zagrożeń. Eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa zwracają uwagę, że wielu merchantów jest po prostu niegotowa na ataki i działania oszustów. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa danych – niektórzy sprzedawcy skupiają się na procesach płatniczych, wygodzie transakcji i super ofertach, ale nie starcza już im czasu na to, by zadbać o dane użytkowników, w tym dane transakcyjne. A powinni traktować je w sposób priorytetowy.

Stracisz dane użytkowników, stracisz klientów

Z badania Pymnts i NuData przeprowadzonego na próbie ponad 2 tys. konsumentów, że 65% kupujących bez żalu zrezygnowałoby z usług e-sklepu, gdyby doszło w nim do chociaż jednego naruszenia bezpieczeństwa. Innymi słowy, wyciek może być katastrofalny w skutkach, bo tracimy nie tylko dane, ponosimy koszty reputacyjne, ale też realnie e-sklepowi grozi odpływ klientów.

Rośnie świadomość klientów w zakresie cyberbezpieczeństwa – z analizy Pymnts wynika, że użytkownicy czują się bezpieczniejsi, gdy sklep wymaga dodatkowych czynników uwierzytelniających przy logowaniu. Niekoniecznie ma to związek z wysokim poziomiem bezpieczeństwa danych, ale dla klientów ważne są także gesty.