Wbrew obiegowej opinii katalog zawodów rozszerza się a nie kurczy. Dwie profesje przyszłości to #analitykdanych oraz #cyberochroniarz. To podobno dobry wybór szczególnie dla kobiet. Dzisiejsze nastolatki, jak już wyłączą na chwilę Snapchata, to powinny zastanowić się co będą robić w przyszłości.

Do 2020 roku roboty zastąpią miliony pracowników

Już niebawem, niewykluczone, że w ciągu dwóch najbliższych dekad wiele tradycyjnych zawodów po prostu zniknie. Największe szanse na wymarcie ma zawód dziennikarza, rolnika, górnika, pracownika call center, kierowcy oraz kariera. Dlaczego? Bo są to zawody, które zgodnie z zasadą 80/20 z powodzeniem można w wiekszości przypadków zautomatyzować. Dziennikarza zastąpi program komputerowy a rolnika i górnika dobrze zaprogramowany robot. Eksperci z World Economic Forum przewidują, że do 2020 roku w krajach rozwiniętych programy komputerowe z funkcją zbliżoną do sztucznej inteligencji, wyprą z rynku pracy do 6 mln pracowników administracji biurowej.

Innymi słowy, już czas myśleć o tym, co będziemy robić w przyszłości, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że do emerytury zmienimy profesję kilkukrotnie. Naturalnie zakładając, że ją kiedykolwiek zobaczymy.

Czytaj także: Pierwszy kontakt ze środowiskiem startupowym miałem w wieku 13 lat

Dzisiejsze nastolatki mają nie lada problem

Zawodów stricte programistycznych jest bardzo wiele a nie od dziś wiadomo, że programista programiście nierówny. Nieprawdziwe jest twierdzenie, że jest to profejsa tylko dla osób z zaburzeniem umiejętności społecznych, geniuszy matematycznych tudzież osób obraźliwie określanych mianem „no-lifeów”.

Programowanie nie jest aż tak skomplikowane. Zawód testera wymaga przede wszystkim szkolenia i jest to dobre zajęcie nawet dla osób, które są w dojrzałym wieku a po prostu chcą się przekwalifikować. A co poradzić obecnym nastolatkom? Prawników i lekarzy nigdy nie jest mało, ale nie każdy do tego zawodu się nadaje. Nie każdy też chce być policjantem lub strażakiem. Od grafików i designerów mimo wszystko wymaga się odrobiny talentu artystycznego.

Analizuj trendy i idź do FinTechu

W odpowiedzi na pytanie, którą ścieżkę zawodową obrać, może pomóc prosta analiza trendów. Obecnie najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki jest FinTech. Tylko w USA i Wielkiej Brytanii w 2016 roku inwestycje w ten sektor gospodarki ze strony banków zwiększyły się o 75% do kwoty 22 mld dolarów. Wg Julii Streets z Streets Consulting to właśnie w tę stronę powinny patrzeć nastolatki. Zwłaszcza, że FinTech bazując na consumer experience powstaje w oparciu głównie o ich potrzeby. Wg Streets młodzi ludzie powinni zastanowić się nad edukacją w kierunku „cyberochroniarza” lub analityka danych.

Czytaj także: Drony mogą już dostarczyć Twoje zakupy

„Cyberochroniarz”, czyli osoba odpowiedzialna za cyber security zajmują się przeciwdziałaniem fraudom, dbają o bezpieczeństwo informacji, przepływu danych i często chronią klientów przed nimi samymi. Z kolei analityk danych, krótko mówiąc, zajmuje się analizą informacji, filtrowaniem ich, badaniem trendów – trochę takim przewidywaniem przyszłości, ale nie w oparciu o kilka czynników tylko o całą ich masę, a przy ich analizie pomagają wyspecjalizowane programy komputerowe. Innymi słowy, analityk danych musi potrafić je obsługiwać. Zatem łodzi do dzieła – szkolcie się!

W ostatnich dniach pojawiła się plotka, że teoretycznie niebawem w Polsce powstaną klasy licealne o profilu Call Center. Z jeszcze do końca niepotwierdzonych informacji wynika, że Ministerstwo Cyfryzacji wyraziło na to zgodę. Jak czytaliście uważnie ten artykuł i wiele innych na Fintek.pl to zapewne zauważyliście, że zawód pracownika Call Center ma duże szanse na wyparcie przez programy komputerowe. Dzisiaj to trochę tak, jakby ktoś namawiał Was do tego, by pójść do klasy o profilu ludwisarskim (produkcja dzwonów). Miłego dnia!

/Jan Ryś

Źródło: joethegoatfarmer.com