Visa wspólnie z Worldline opracowała rozwiązanie o nazwie Tap2Use. W tym roku zostało pilotażowo wdrożone w Madrycie, Pradze, Rio de Janeiro i w Nowym Jorku. System pozwala na zapisywanie biletów na karcie płatniczej – także tej ztokenizowanej w smartfonie lub smartwatchu za pomocą zwykłego „tapnięcia”. Nie trzeba nawet wybierać rodzaju wejściówki w biletomacie.

Wygoda i prosta obsługa to kluczowe aspekty. Jeżdżenie „na gapę” z reguły nie wynika z chęci oszustwa, tylko z tego, że zapomnieliśmy o doładowaniu karty miejskiej, lub śpieszy nam się tak bardzo, że nie mamy czasu zatrzymać się przy biletomacie. Możemy mieć także problem ze znalezieniem takiego urządzenia. Z kolei jeśli odwiedzamy nowe miasto po raz pierwszy, to często nawet nie wiemy jak kupić bilet. Trzeba dać ludziom możliwość prostego zakupu wejściówek, a skorzystają na tym także gminy. Podczas Visa Payments Forum Europe nowe rozwiązanie przedstawiał Maciej Mironiuk (zdjęcie powyżej), Senior Manager Visa.

Visa i Worldline na konferencji w Dublinie

Jak to działa? Na początek użytkownik zakłada konto na stronie Worldline i podpina do niego swoją kartę płatniczą. Następnie po wejściu do autobusu wystarczy zbliżyć kartę lub smartfona do specjalnego terminala, a ten zakoduje bilet na karcie płatniczej – bez konieczności wybierania rodzaju wejściówki w biletomacie. Zniżki (na przykład studenckie) zostaną naliczone automatycznie na podstawie danych z konta klienta.

W razie kontroli kartę lub telefon wystarczy zbliżyć do urządzenia kontrolera. Co więcej w ramach usługi funkcjonuje Daily Cap, który gwarantuje że danego dnia za bilety komunikacji nie wydamy więcej niż przykładowo 4 euro. Jeśli jednego dnia wykonamy wyjątkowo dużo przejazdów, to bilety których zakup skutkowałby przekroczeniem limitu trafią na nasze konto za darmo.

Brzmi świetnie. Trzeba jednak pamiętać, że projekt jest na razie w formie pilotażu, a jego ostateczny kształt dopiero się klaruje. Na etapie testów pojawiły się pewne problemy. Przykładowo w czeskiej Pradze pasażerowie niechętnie oddawali swoje karty w ręce kontrolerów. Bali się nie tyle ujawnienia danych osobowych, co zwyczajnej kradzieży. Oczywiście tego typu sytuacje zdarzają się wyjątkowo rzadko, ale jest to pewna bariera, z którą Visa musi się zmierzyć.

To zresztą nie jedyny tego typu projekt, nad którym pracuje Visa. W ramach warszawskiego Inkubatora Innowacji Visa firma bierze aktywny udział w łódzkim pilotażu aplikacji GOBilet. Apka pozwala zapłacić za faktyczną ilość przejechanych przystanków w modelu pay-as-you-go. Wchodząc do autobusu wystarczy uruchomić aplikację GOBilet i funkcję Bluetooth. Po wyjściu z pojazdu apka sama naliczy należną opłatę za przejechane przystanki.

Podobny projekt rozwija także Mennica Polska. Chodzi o rozwiązanie Open Payment System, które na razie jest dostępne we Wrocławiu, w Gdańsku i w Bydgoszczy. Pasażer wchodząc do autobusu lub tramwaju kieruje się w stronę specjalnego biletomatu, na którym wybiera rodzaj interesującego go biletu. Wejściówka jest zapisywana na karcie płatniczej, którą kontroler weryfikuje za pomocą swojego czytnika.

Która opcja podoba się Wam najbardziej?