Do tej pory Snapchat nie miał żadnego narzędzia do śledzenia wyników danego użytkownika. Pokazywał jedynie dzienną liczbę obserwatorów danego story, a wpływowi twórcy musieli robić screeny wyników, by udowodnić swoją wartość. Z nową funkcją ma się to zmienić. O sprawie informuje TechCrunch.

Czytaj także: Instagram testuje nową funkcję – każdy zobaczy, że zrobiłeś screena

Na pomoc influencerom

Twórcy Snapchata chyba zauważyli słabnące zainteresowanie ich aplikacją i postanowili wprowadzić zmiany, które mają ułatwić korzystanie z niej – szczególnie influencerom. Nowe narzędzie umożliwia śledzenie i analizowanie liczby obserwatorów. Pozwoli na obserwowanie liczby wyświetleń w tygodniu, miesiącu i roku, sprawdzanie do jakiej grupy odbiorców trafiło nasze story lub ile czasu użytkownicy poświęcili na śledzenie naszego dnia.

Nowa funkcja skierowana jest głównie do twórców i influencerów, którzy dzięki niej mogą poprawić swoje zasięgi i wprowadzić zmiany w przygotowywanych przez siebie stories. Mogą oni z niej korzystać przy planowaniu kampanii oraz treści ofert lokowania produktów, tak by jak najlepiej dopasować się do grupy docelowej. Dzięki danym łatwo można wywnioskować, jak należy poprowadzić marketing.

– Marzyłem o tych analizach przez lata! A teraz mogę szczerze powiedzieć … tak, są one dobre! Używałem ich w wersji beta przez jakiś czas i mogłem nauczyć się dużo o mojej publiczności, proporcjach mężczyzn i kobiet na Snapchacie, co naprawdę pomaga mi tworzyć treści, które są lepsze dla moich widzów – mówi artysta Shonduras.

Czytaj także: Instagram wprowadza nową funkcję. Coś czego nie ma Snapchat

Nowa zakładka „Discovery”

Kolejną zmianą, która nie do końca przypadła do gustów użytkowników Snapchata jest wyświetlanie stories naszych znajomych razem z proponowanymi przez aplikację celebrytami w zakładce „Discovery”. Widzimy tutaj po raz pierwszy zabieg promowania gwiazd mediów społecznościowych, których użytkownik nie zna. Nie musimy obserwować danej gwiazdy, by wyświetlała się w zakładce.

Czy nowe zmiany wpłyną na jakość użytkowania aplikacji? To co możemy zauważyć to fakt, że Snapchat chce zrobić wszystko by powiększyć swoje zasięgi  i dorównać innym aplikacjom, np. takim jak Instagram. Wcześniej twórcy musieli się zwracać do zewnętrznych usług analitycznych, by lepiej zrozumieć swoich odbiorców. Teraz nie będzie to konieczne.

Czytaj także: Facebook testuje przycisk „nie lubię tego”

snapchat