Zmian zasad używania tych miejskich pojazdów jest wiele, a jedną z kluczowych jest to, że użytkownicy przestają być traktowani jako piesi. Od tej pory na e-hulajnodze należy poruszać się w pierwszej kolejności w po ścieżce rowerowej, a gdy jej nie mat można wjechać na jezdnię – ale wyłącznie taką, która posiada ograniczenie prędkości do 30 km/h. Jeśli nie ma obu wyżej podanych możliwości dopiero wtedy elektryczna hulajnoga może wjechać na chodnik.

E-hulajnogi muszą jechać wolniej

Zmniejszona została również maksymalna, dozwolona prędkość poruszania się e-hulajnogami i teraz wynosi ona 20 km/h, a w przypadku jazdy po chodniku ma być ona dopasowana do prędkości pieszych. Samorządy poszczególnych miast ponadto wprowadzają własne ograniczenia, do których muszą się dostosować operujące w tych miastach firmy.

– Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetowe, jednak ograniczenie prędkości do 20 km/h uważam za restrykcyjne. W większości krajów europejskich ta maksymalna prędkość jest nieco wyższa, na poziomie 25 km/h. Wolniejsza jazda po jezdniach z ograniczeniem prędkości do 30 km/h o 10 kilometrów w stosunku do innych pojazdów może stwarzać zagrożenie – komentuje Borys Pawliczak, dyrektor generalny Dott w Polsce.

Nowe przepisy regulują także kwestie parkowania e-hulajnóg. Teraz parkowanie będzie dozwolone tylko w miejscach do tego przeznaczonych, a w przypadku, gdy ich nie ma tylko na chodniku, równolegle do jego zewnętrznej krawędzi.