Specjalna kamera, w którą wyposażony jest iPhone X, rozpoznaje głębię, czyli mówiąc najprościej przystawiając do ekranu zdjęcie właściciela telefon się nie odblokuje. Okazuje się jednak, że nasza pociecha, albo ktoś wykorzystujący naszą maskę może mieć już więcej szczęścia.

Czytaj także: Orange szykuje grupowe zwolnienia. Pracownicy dostaną solidne odprawy?

Jak dziecko pokonało FaceID?

Uczeń piątej klasy szkoły podstawowej Ammar Malik kilkukrotnie potrafił odblokować smartfona swojej mamy, nawet po tym jak rodzicielka zapisywała swoją twarz w urządzeniu od nowa – donosi serwis Wired. Można to zobaczyć na krótkim filmiku powyżej.

Dziesięcioletni chłopiec podobno w ten sam sposób odblokowywał iPhone’a X swojego ojca. Nie oznacza to jednak, że każdy kto ukradnie nasze cacko od Apple będzie w stanie je odblokować. Dziecko często jest bardzo podobne do swojego rodzica, co faktycznie może zmylić nawet nowoczesną kamerę przygotowaną przez firmę Tima Cooka.

Przy premierze nowego iPhone’a Apple przyznawało, że faktycznie bliźniacy i podobni członkowie rodziny mogą odblokowywać swoje smartfony przy pomocy FaceID. Rodzice powinni mieć to jednak na uwadze i nie zostawiać „dziesiątki” swoim pociechom – jeżeli mają coś do ukrycia.

Czytaj także: Apple wart już prawie bilion dolarów

Maska z drukarki 3D? FaceID ponownie oszukane

Inny przypadek złamania FaceID jest już nieco bardziej skomplikowany. Mowa tutaj o eksperymencie wietnamskiej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem – Bkav. Wietnamczycy „wydrukowali” maskę przy użyciu drukarki 3D, po czym podrasowali ją przy użyciu silikonu i makijażu. Firma nie chciała zdradzać zbyt dużo szczegółów. O sprawie informował magazyn Forbes.

– Potrzebowaliśmy zaledwie połowy twarzy właściciela, aby skonstruować maskę. Poszło nam łatwiej niż się spodziewaliśmy – komentowali Wietnamczycy.

Okazuje się, że FaceID od Apple względnie łatwo oszukać. Zresztą Tim Cook i spółka chyba o tym wiedzą, ponieważ radzą, aby do zabezpieczania telefonu wykorzystywać hasło, a nie rozpoznawanie twarzy. Dosyć mało pokrzepiający komunikat po zakupie smartfona za ponad 4 tysiące złotych.